@Ictinaetus: Każdy z tych narodów ma swoje słabe strony. Czechy w tym przypadku nie są wyjątkiem, widać tam zacofanie np. w otwartości na zachód, poziomu znajomości j. angielskiego. Dawniej jako PRL "mogliśmy więcej" pod tym względem niż Czesi. Możecie znaleźć w Ostrawie wielu ludzi, którzy jako młodzi oglądali dużo polskiej telewizji i słuchali polskiego radia, które były mediami bardziej liberalnymi niż czeskie, np. dawniej nie było sposobu uświadczyć w czeskich
Ooo taaak, my Polacy tak bardzo lubimy narzekać nawet gdy nie znamy sytuacji. Niestety, miałem możliwość porównania jakieś dwa tygodnie temu okolic moraw (czyli krainy w czeskich sudetach <> graniczącej z Polską). Pojedźcie tam, jeśli chcecie dowartościować się jeśli chodzi o wygląd Polski. Obdrapane mury, puste domy, dziurawe drogi i ogólny syf to jedyne rzeczy które tam uświadczysz. Po powrocie do Polski od razu widać różnicę.
a ciekawostką jest to że dużo właścicieli tamtejszych ośrodków narciarskich jest polakami, a czemu tam a nie w Polsce są właścicielami ? bo tam idzie o wiele łatwiej załatwić zgody, pozwolenia, formalności itp
nie tylko o robaki tutaj chodzi, ale o właścicieli stoków, którzy najczęściej nie potrafią się dogadać! w Czechach jak i na Słowacji w okolicy jednej góry są jednakowe karnety, natomiast w Polsce dwa różne karnety potrzebne są żeby pojeździć na dwóch wyciągach oddalonych od siebie w odległości 100 metrów.
Komentarze (96)
najlepsze
Cudze chwalicie, chociaż nie znacie, sami