@Iudex: Wigilijny barszcz to moje przekleństwo. Odkąd przyniosłem na imprezę garnek, żeby rano było na kaca, bo nic lepiej nie stawia mnie na nogi, odtąd zawsze jak gdzieś mnie zapraszają muszę taszczyć ze sobą garnek tego specyfiku. Co prawda przepis jest banalny, ale trzeba dzień wcześniej przygotować bazę.
Angielskim standardem jest "sh" jak w np. "she", natomiast niemieckim właśnie "sch", jak np. "Schwester". Najprawdopodobniej Anglicy zaczerpnęli to słowo pośrednio, od Niemców.
@Woody_90: W górach, w okolicach Nowego Sącza na barszcz mówi się "borsz". Na śląsku brzmi to jak "borscz". Przynajmniej tak na to mówią dziadkowie stamtąd pochodzący
Komentarze (18)
najlepsze
są jeszcze ponch-key, również bardzo dobre :D
Angielskim standardem jest "sh" jak w np. "she", natomiast niemieckim właśnie "sch", jak np. "Schwester". Najprawdopodobniej Anglicy zaczerpnęli to słowo pośrednio, od Niemców.
Nie lubie czerwonego barszczu.
http://www.wyzalsie.zafriko.pl/