#samsung#telefon#serwis#naprawa
Historia telefonu Sajsung A5 2016 (chyba wiadomo o jaki telefon chodzi)
Witam Wykopowicze.
Może ma ktoś pomysł jak rozwiązać problem...
Mój "wymarzony" telefon kupiłem w grudniu 2016 roku. Jak już napisałem w tytule był to Samsung A5 2016 Od razu zainwestowałem w szkło harowanie i pokrowiec typu hummer. Działał naprawdę super. Wszystko zaczęło się dziać jakieś kilka miesięcy temu. Telefon zaczął się zawieszać. Nie reagował na dotyk. Pisząc sms'y zacinał się w taki sposób że ciągle sam pisał jakąś jedna literę, czasem nawet sam wysłał sms. Musiałem wtedy przyciskiem blokady go przygasić i na nowo odblokować żeby działał poprawnie. W grudniu 2017 roku przestało mi działać podświetlenie przycisku "back". Sytuacja coraz częściej się powtarzała więc postanowiłem oddać telefon do naprawy. Telefon oddałem na gwarancje do autoryzowanego serwisu Samsunga. Zrobiłem to w połowie stycznia. I tu zaczyna się historia.Telefon działał i nie miał na sobie ani jednej rysy. Tak też było wpisane w dokumencie reklamacyjnym. W piątek tj 16.02 dostałem z salonu Orange informacje że telefon czeka po odbiór. Tak więc zadowolony po pracy sobie poszedłem do salonu. Pani w salonie powiedziała ze nie został on naprawiony. Od razu pomyślałem, że to żart.... Okazało się że wykryto w telefonie ślady wilgoci wiec wg chyba 5 punktu gwarancji nie może być naprawiony z powodu mojego uszkodzenia. Najlepsze to że on wilgoci to on na oczy nie widział.
Wyjąłem go więc z foliowego woreczka w salonie przy Pani z Orange i widzę.... chyba mój telefon. W dodatku niespodzianka. Odlepione tylne szkło tak, że było widać wnętrze telefonu, a w dodatku głęboka rysa na górnej aluminiowej krawędzi telefonu. Co miałem zrobić... Nie przyjąłem go. Pani z Orange wsadziła telefon do tego samego woreczka i znów wysłała na gwarancje opisując zaistniałą sytuację. Wyraźnie zaznaczyła żeby serwis do mnie zadzwonił w celu wyjaśnienia owej sytuacji.
W tym samym czasie napisałem maila do SAMSUNGA żeby zajął się tą sprawą...Podałem numery IMEI i S/N. W odpowiedzi otrzymałem maila:
"Bardzo dziękuję za przesłanie niezbędnych informacji. W odniesieniu do treści prowadzonej konwersacji informuję, że przekazałam informacje do odpowiedniego działu. Po zweryfikowaniu Pana sprawy i decyzji w związku z powzięciem należytych kroków, skontaktuje się z Panem tak szybko jak to możliwe".
Czekałem kilka dni na informacje i nic. Dopiero po moim kolejnym mailu dostałem odpowiedz:
"W odpowiedzi na Pana zgłoszenie dotyczące naprawy urządzenia w serwisie.......(NIE PODAJE NAZWY SERWISU) informuję, że w odpowiedzi z serwisu otrzymaliśmy odpowiedź o stwierdzeniu ślady cieczy na płycie głównej, korpusie, oraz na tylnej pokrywie, przyczyną rozklejenia po naprawie było zawilgocenie elementów telefonu."
Teraz zaciekawiło mnie skąd w takim razie pojawiła się skoro telefon był noszony w takim czymś:
Po zadaniu pytania skąd wzięła się owa rysa na telefonie dostałem wiadomość otrzymałem wiadomość
"Rozumiem, że jest Pan nieusatysfakcjonowany odmową naprawy gwarancyjnej.
Z przykrością muszę jednak poinformować, że faktem jest, że w Pana urządzeniu zostały wykryte ślady cieczy. Serwis nie ma obowiązku wnikać w jakich okolicznościach z Pana strony powstało uszkodzenie. Zgodnie z zapisami Karty Gwarancyjnej (punkt 5) uszkodzenia mechaniczne, którym jest zalanie, nie podlegają naprawom gwarancyjnym".
Telefon z powrotem do mnie wrócił. Zrezygnowany postanowiłem naprawić go z własnej kieszeni i zrobić to w innym nieautoryzowanym serwisie żeby po prostu było taniej. Kilka dni później dzwoni do mnie miły pan i powiedział mi że w telefonie było widoczne zalanie. Jednak zaskoczyło mnie jego kolejne pytanie... Czy ktoś telefon już naprawiał lub go rozkręcał bo w środku brakuje kilku śrubek...
Znów zwróciłem się do SAMSUNGA opisując sytuację i odpowiedz:
"Przykro mi, że nie jest Pan zadowolony z naprawy telefonu w Autoryzowanym Centrum Serwisowym. Podkreślam jednak, że w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości, należało niezwłocznie przekazać telefon do ponownej naprawy w serwisie autoryzowanym. Nie możemy wziąć pod uwagę opinii serwisu, który takiej autoryzacji nie posiada.Decyzja Samsung Polska w przedmiotowej sprawie jest ostateczna. W przypadku ponownego kontaktu, jeżeli zgłoszenie nie będzie zawierało nowych, istotnych w sprawie okoliczności, zgłoszenie zostanie zamknięte bez merytorycznego rozpatrzenia"...
Także dzięki SAMSUNG za zajęcie się moją sprawą. Nawet nie macie jaj żeby przyznać się do swojego błędu. Nie wiem co z moim telefonem się działo w waszym SUPER serwisie bo jak pisaliście "każdy telefon naprawiany jest w zamkniętym, bezpiecznym środowisku oraz z należytą ostrożnością, co wyklucza możliwość doprowadzenia do pogorszenia stanu technicznego urządzenia", ale jestem pewien że nie powinniście traktować inaczej ludzi którzy wydają tyle hajsu na waszą elektronikę która z pewnością nie jest tyle warta.
Komentarze (10)
najlepsze
od 2 godzin konto...