W praktyce altruizm nie istnieje

Czy wiecie że altruizm w praktyce nie występuje w czystej postaci? Każde działanie które podejmujemy jest poprzedzone bilansem zysków i strat. Nawet jak wydaje nam się, że pomagamy komuś bezinteresownie, to w rzeczywistości tak nie jest.

[prezes_LitecoinPolska]

@GrzesioPolak
Sam napisałeś: " ma jakąś korzyść natury psychologicznej" ta korzyść własnie w bilansie zysków i strat przeważa straty jakie ponosimy.

[GrzesioPolak]

@prezes_LitecoinPolska: Ależ korzyść natury psychologicznej (i tak tylko potencjalna) nie jest efektem kalkulacji! To efekt niezamierzony - nikt nie prowadzi żadnego bilansu strat i zysków przed czy po zdarzeniu. Jak pomogę jakiemuś nieznanemu brzdącowi wstać po upadku, czy podniosę i oddam szalik jakiemuś nieznanemu facetowi (bo mu szalik upadł na chodnik), to robię to odruchowo, niczego w zasadzie nie czując. Ot, dobry uczynek - czysty altruizm. Bezinteresowność istnieje, tak mi

[GrzesioPolak]

Niekoniecznie. Kiedyś napisałem, że prawdziwy prezent czy dobry uczynek zrobimy tylko wtedy, gdy osobie obdarowywana (wspomagana) nigdy się nie dowie, że to my jesteśmy dobroczyńcami, zaś my sami nigdy nikomu nie powiemy, że komuś pomogliśmy. Czyli musielibyśmy wyeliminować płytkie motywy (upublicznianie pomocy, chęć napompowania własnego ego, podporządkowanie naciskom grupowym itd.). Coś w rodzaju "niewidzialnej ręki". Tak, osoba w ten sposób pomagająca poczuje się lepiej, czyli ma jakąś korzyść natury psychologicznej, ale nie