Wpis z mikrobloga

Cześć!

Temat jest bardzo poważny, więc proszę o wyrozumiałość i wszelkie rozsądne wskazówki.

Pokrótce - siostra mojej dziewczyny(co jest istotne ma 16 lat), choruje na depresję i fobię społeczną od około pół roku, potwierdzone przez psychiatrę. Jest to mega inteligetna, poukładana dziewczyna, jednak bardzo cierpiąca. Niestety leki przepisane przez psychiatrę nie dają poprawy, nawet po zmianach dawki. Dziewczyna boi się chodzić do szkoły(zawsze uczyła się regularnie, sumiennie, świadectwa z czerwonym paskiem). Jest z bardzo dobrego domu, gdzie ma dobre warunki socjalne, kochających, ułożonych i wspierających rodziców. Czyli nie ma mowy tu o jakiś patologiach, które by wpływały na taki stan i wyraźnie widać, że coś jest nie tak z mózgiem(chemią?), zachowaniem?

Moja dziewczyna po zapoznaniu się z badaniami i dokumentami, zaproponowała podanie jej psylocybiny(w postaci grzybów). Jednak oboje mamy spore obawy co do tego. Ona ma 16 lat i nie wiemy jak to się może skończyć, ale po prostu nie wiemy co sami już robić. Ta siostra podzieliła się z nami, że miała myśli samobójcze(napisała list pożegnalny). Dlatego skoro stan się nie poprawia, psychiatra, psychoterapia, leki nie wpływają zbytnio na zmianę a badania z psylocybiną są tak obiecujące, chcemy zastosować to w jakimś miejscu, gdzie będzie ona czuła sie bezpiecznie.

Jednak zanim to zrobimy chcieliśmy to skonsultować z osobami, które mają jakieś doświadczenia, sugestie, wiedze. Dlatego prosiłbym was o wasze zdanie.

#psychologia #depresja #fobiaspoleczna #psychiatria #psychoterapia #medycyna
#leki #psychodeliki #narkotykizawszespoko #grzyby #psylocybina #pytanie
Pobierz PerWito - Cześć!
 
Temat jest bardzo poważny, więc proszę o wyrozumiałość i wszelki...
źródło: comment_1662810426yP2mETmMJkedzgsJl1BWLV.jpg
  • 86
@PerWito: Dawno nie czytałem czegoś tak absurdalnego. Znikome efekty leczenia, żaden specjalista nie potrafi pomóc - chłopie, dorośnij. Jeżeli ktokolwiek myśli, że zaburzenia psychiczne ustępują jak za pstryknięciem palca, to jest po prostu ignorantem. Wychodzenie z depresji to wiele lat terapii, które trzeba przepracować samemu, a szprycowanie DZIECKA czymkolwiek - a zwłaszcza narkotykami -na własna rękę nie mając zielonego pojęcia jaki efekt wywoła to Himalaje głupoty i przepustka do pierdla.
Nie dawajcie jej żadnych grzybów czy lsd bo to poprostu źle się skończy. Jeśli ma depresję to psychodeliki jej nie wyleczą zwłaszcza lsd. Lepiej spróbujcie z nią porozmawiać i dowiedzieć się czy może coś jest nie tak w szkole np może nie jest w stanie zaprzyjaźnić się w ludźmi ze swojej klasy lub może się z niej śmieją z jakiegoś powodu. Jeśli macie zamiar cokolwiek jej podawać to niech najpierw odstawi SSRI
@PerWito: Uświadomić ją, że inni też nie wiedzą po co człowiek żyje i że inni też przeżywają wewnętrznie tak jak ona - niekoniecznie w ten sposób co ona i te same tematy, ale ludzie nieustannie rozmyślają. Inni też zadają sobie milion pytań bez odpowiedzi i oceniają siebie surowo, a o innych na ogół nie myślą, a nawet jak pomyślą to niewiele. Tak samo nie myślą o niej, tak jak ona nie
@PerWito: procesorze #!$%@?, ja po grzybkach na dach wchodziłem i mnie musieli obezwładnić znioneczki żebym sobie krzywdy nie zrobił xD a lsd potrafiłem blotter na 2 razy #!$%@?, wiec nie jest to kwestia dawki. Jak cos w tym kierunku zrobisz to życzę ci #!$%@? żebyś potem w sądzie sie tłumaczył przed jej rodzicami
@neko204395 nie wiem co masz na myśli przez sajko ? Napisałem że phenibut max 1 w tygodniu bo się uzależni i będzie gorzej niż jest obecnie i samemu mi pomógł z fobia społeczną a ketamina jest normalnie używana w leczeniu depresji i działa o wiele szybciej i skuteczniej niż obecnie używane leki(SSRI snri itp) i tak ja napisałem w odróżnieniu od grzybów i lsd szansa na bad tripa jest o wiele mniejsza
@Ijdidjjxidkdij: sajko = psychodeliki

Co do fenibutu to źle przeczytałem, 1 na tydzień może by jakoś tam pomogło, ale nwm jak by ogólnie zadziałało.

A co do leczenia ketaminą, rzeczywiście tak robią, ale zwróć uwagę na to, że psylocybiną też zaczynają leczyć w Stanach, więc o stosowaniu kety czy grzybów w przypadku tej dziewczyny można to samo powiedzieć - jest to leczenie nielegalnymi w Polsce substancjami na własną rękę.
@PerWito: Piszesz o domu, a może problem jest w szkole ? Jakieś krzywe akcje ? Nastolatka wprost o tym nie powie.

16 lat jest tu mega ryzykowny, nie tylko możecie Jej zniszczyć życie


Przecież dokładnie to samo może zrobić psychiatra. To nie chirurg, że mu coś się udowodni
@PerWito Ja mam całe życie fobie społeczne a ostatnio depresję, ostatnio wdrożyłem kilka rzeczy i pomogło, nie wiem które konkretnie więc piszę wszystkie:
- olej cbd 15% 3x dziennie
- naprawienie flory bakteryjnej w jelitach (leki które się podaje po operacjach, jak trzeba to znajdę nazwy)
- schodzenie z cukru (zastąpienie erytrytolem, całkowita eliminacja przetworzonych ciastek)
- kilka suplementów diety związanych z chorą tarczycą: mio inazyna, glutaminian, selen, witamina D
- pozbycie
@PerWito: jak znasz angielski to pooglądaj sobie ostatnio modnego w necie Andrew Hubermana, który jest między innymi wykładowcą na uniwersytecie Stanford. W skrócie, z tego co kojarzę z jego filmików, to taka metoda leczenia jest dopiero badana w USA na kilku uniwersytetach. Nie jest to w tym momencie żadna metoda lecznicza czegokolwiek.

Kolejna sprawa, to te badania na ludziach nie polegają na braniu psylocybiny i fajrant. Tym ludziom jest podawana jakaś