Alkoholizm jest wtedy gdy wódka zaczyna Ci smakować

#alkusopiciu <-- obserwuj, czarnolistuj

Witam szanowne grono ludzi pijących bądź też już nie pijących,
Nazywam się Marek i jestem alkoholikiem
Piłem przez 16 lat a teraz od lat 5 staram się nie pić w ogóle
Chciałbym się podzielić swoim doświadczeniem z ludźmi którzy
są na początku kariery bądź też chcą się czegoś dowiedzieć
Tyle wstępu

Dziś chciałbym podyskutować o zdaniu które często powtarzają
alkoholicy.
alkoJezus - Alkoholizm jest wtedy gdy wódka zaczyna Ci smakować

#alkusopiciu <-- obs...

źródło: brai

Pobierz
  • 2
Gratuluję, szanuję ludzi którzy nie piją niezależnie czy są uzależnieni czy nie tak że bardzo gratuluję
Ja obudziłem się jakieś 7 lat temu że coś jest nie tak ale nie udało mi się nie pić na własną rękę.
Potem trafiłem na "zamknięty" ośrodek leczenia uzależnień, 7 tygodni. Później chodziłem trochę
na AA ale niezbyt często aż w końcu przerwałem bo trochę się nie odnajduje tam.

Myślę że najwięcej pomógł mi ośrodek zamknięty,
  • Odpowiedz
  • 2
@Radegast69 mój kołchoz ogłosił upadłość i straciłem pracę z dnia na dzień. Wieczorne "piwkowanie" po pracy zamieniło się w chlanie codziennie. Gdy tylko żona wychodziła do pracy to ja do żabki z przekonaniem że dziś tylko dwa piwka na lepsze samopoczucie a gdy żona wracała już byłem #!$%@?
Za namową żony, a trochę groźbą że mnie zostawi ruszyłem dupe na oddział zamknięty.
Byłem bardzo sceptyczny i niechętny ale teraz wiem że była
  • Odpowiedz
Odkąd rzuciłem palenie dwa miesiące temu mam ogromne problemy ze skupienieniem/koncentracją. Napisanie/przeczytanie czegokolwiek to jakiś koszmar, dosłownie wszystko zaczęło mnie rozpraszać. A zaoszczędzona kasa? Taki #!$%@?, teraz wydaje dwa razy więcej na żarcie, ciągle jestem głodny i już zaczynam tyć a nigdy nie miałem z tym problemu. A, no i zacząłem mieć jakieś ciągoty do alkoholu. Myślałem że to wszystko jest przejściowe ale jest tylko coraz gorzej. Podsumowując; nie warto było rzucać
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Czy tkwisz w jakimś nałogu?

  • Nie 15.8% (27)
  • Tak, Alkohol! 21.6% (37)
  • Tak, Nikotyna! 12.9% (22)
  • Tak, Hazard! 3.5% (6)
  • Tak, Kawa / gumy do żucia! 9.9% (17)
  • Tak, Narkotyki! 20.5% (35)
  • Tak, Objadanie się! 2.9% (5)
  • Tak, Pracoholizm / Seksoholizm / Lekomania! 3.5% (6)
  • Tak, Gry komputerowe 3.5% (6)
  • Mojego nałogu nie ma na liście- Napiszę komentarz! 5.8% (10)

Oddanych głosów: 171

Eh... potrzebuje się wypisać, bo mam dwie historie nawet mocne z dwóch dni. 

TL;DR 
wczoraj gościu w RtvEuroAgd chciał mnie naciągnąć na ponad 2k dodatkowego ubezpieczenia a dziś mój ojciec dał dostęp do swojego laptopa oszustowi przez AnyDeska, na oczach oszusta zalogował się na konto mamy i gość najpierw przewalutował sobie Euraski na PLNy a później próbował je sobie na konto przelać na oczach mojego ojca

Zaczne od historii z RTV Euro
@okjydar202 Ty temu zapobiegłeś. Mojej koleżanki matka (robiąca wiecznie za blisko minimalnej) naoglądała się jakiegoś dzień dobry tvn o inwestycji w crypto I najpierw ukradła staremu z sejfu kasę na nowy biznes pod emeryturę, potem pobrała pożyczki od sąsiadów, a na końcu przelała wszystko do bitomatu i dała anydeska ruskowi, który jej jeszcze dwa kredyty w banku wyklikał.

Razem poszło w #!$%@? 280 tysięcy złotych. Wydało się kiedy zadzwoniła do córki po
  • Odpowiedz
  • 1
@Zoyav kurczę. Ja w dni robocze ok. 4 godzin, w weekendy 6-7 godzin, a mój rekord to 11 godzin. I wydaje mi się, że jestem przed telefonem non-stop.

Ale przynajmniej u ciebie prawilna aplikacja na pierwszym miejscu.
  • Odpowiedz
Tak mnie denerwują te wszelkie zasady i "dobre maniery" korzystania z telefonu że szkoda strzępic ryja. A prawda jest taka że:
Najlepszy czas na korzystanie z telefonu jest:
1. Podczas pracy
2. Podczas rodzinnego obiadu/spotkania
3. Podczas urlopu (ale takiego kiedy siedzisz w domu i nic nie robisz)
4. Przed snem
5. Podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych, na schodach lub podczas stania na chodniku ktory ma mniej niż 0.5m
6. Podczas
  • Odpowiedz
Kilka pytań, odpowiedzi mogą być na pw jeżeli ktoś się wstydzi. Śmieszkom dziękuje z góry.

1) Czy pornografia może powodować stany lękowe, stany depresyjne, fobie społeczne, brak energii, zamulenie, brain fog, ciągłe zmęczenie?
2) Czy ktoś odczuł znaczące pozytywne skutki odstawienia pornografii ? jeżeli tak to jakie?
3) Czy informacje na internecie o tym że nałogowe oglądanie pornografii i nałogowe fapanie "wysysa" energie z człowieka co w konsekwencji wieloletniego nałogu powoduje różne
@Lynch9: z mojego doświadczenia:
2. Zdecydowanie więcej energii
3. Tak, moim zdaniem w ogóle orgazm i wytrysk to utrata energii i siły. Chodzę na siłownię 9 lat, a to co się dzieje od ok 2 miesięcy przechodzi moje pojęcie, buduję masę i jestem silniejszy pomimo redukcji i jestem mega wyżyłowany, bez żadnych sterydów. Monk mode to naturalny steryd
  • Odpowiedz
@Dna_ts_Rednum_or_F_Raf: kim się stajesz rzucając ten syf

odrzucając porno i masturbację pozbywasz się w pewnym sensie czegoś na kształt obsesji. pozbywasz się tematu, do którego często wracasz myślami w ciągu całego dnia. któremu poświęcasz tyle uwagi. to nie musi chodzić tylko o porno. porno obsesję napędza, ale może też chodzić o wyobrażenia, plany jak zdobyć partnerkę, frustracje, lęki, wałkowanie niepowodzeń. kiedy to odrzucasz, twoja wewnętrzna przestrzeń nagle się poszerza. dopiero kiedy
  • Odpowiedz
Czy uporał się ktoś z was skutecznie z uzależnieniem od Internetu?

Nie mam na myśli całkowitej rezygnacji z technologii, powrotu do Nokii 3310 i używania Internetu tylko w bibliotece albo wcale (obecnie takie rozwiązanie byłoby bardziej uciążliwe niż korzystne), tylko traktowania sieci w sposób intencjonalny - tzn. jako narzędzia, a nie jako formy ucieczki przed sobą i światem.

Podoba się dla mnie koncepcja cyfrowego minimalizmu Cala Newporta - tzn. "Filozofia korzystania
meltdown - Czy uporał się ktoś z was skutecznie z uzależnieniem od Internetu?

Nie ma...

źródło: photo_2024-02-24_14-54-24

Pobierz
@meltdown: jeśli post jest na poważnie, to...
1. Usunięcie aplikacji, których nie używasz np. dłużej niż od tygodnia
2. Trzymanie w absolutnym minimum aplikacji do social media - zostaw np. tylko 1 lub 2, których najczęściej używasz. To samo z komunikatorami czy innymi aplikacjami z danej sekcji.
3. Ogranicznik czasowy dla każdej z tych aplikacji. Np. YouTube - 1h dziennie.
4. Zabrzmi banalnie, ale wyjście do ludzi i/lub znalezienie sobie zajęcia
  • Odpowiedz
@meltdown nie wiem po co miałabym rezygnować z własnej woli z czegoś co sprawia mi przyjemność i nie wpływa negatywnie na zdrowie (jak np. alko) i nie grozi bankructwem (jak np. hazard)

no chyba że twoim przypadku to jakieś kwestie religijne, jesteś ascetą etc to ok
  • Odpowiedz