18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Parę miesięcy temu powtórzyłem sobie po wielu latach „Nienormalnych” (1990) Jacka Bławuta, dzisiaj zaś przypomniał mi się „Bronson” (2008) i scena, w której pensjonariusze ośrodka dla upośledzonych i chorych psychiczne tańczą do „It's a Sin” Pet Shop Boys. To zaś znowu zasiało w mojej głowie to tajemnicze podejrzenie, które już kiedyś tam krążyło, że jakimś cudem Nicolas Winding Refn obejrzał „Nienormalnych” (bądź co bądź dokument ceniony i nagradzany również na zagranicznych
podsloncemszatana - Parę miesięcy temu powtórzyłem sobie po wielu latach „Nienormalny...
Ale w sumie po zastanowieniu dochodzę do wniosku, że „Bronson” jest tak bardzo skupiony na głównym bohaterze (zresztą sam tytuł o tym świadczy), że jakiekolwiek sugerowanie, iż utwór Pet Shop Boys może być komentarzem do czegokolwiek więcej niż losy samego Bronsona, byłoby nadużyciem. Pensjonariusze są tam chyba bardziej tylko takim efektownym tłem.
  • Odpowiedz
@PawelW124, jak tam, wleciała morfinka? Zainspirowany Twoim krótkim wpisem z 18 lutego (o, tego) obejrzałem film Bałabanowa z 2008 r. Wcześniej widziałem tylko „Ładunek 200”, który trochę mnie jednak formą i treściami przytłoczył (a w przypadku Rosji nie ma pewności, czy to, co widać na ekranie, to karykatura, czy dokument).

Gdyby kogoś to interesowało – „Morfina” to film na podstawie opowiadań Bułhakowa, w których pisarz ten zawarł wiele wątków autobiograficznych.
podsloncemszatana - @PawelW124, jak tam, wleciała morfinka? Zainspirowany Twoim krótk...

źródło: morfina

Pobierz
15 lutego 1914 r. urodził się Kevin McCarthy, amerykański aktor, któremu my, nieszczęśni posiadacze poczciwych, okrągłych, kartoflanych twarzy, możemy pozazdrościć regularnej fizys w kształcie żelazka. Najbardziej znanym filmem, w którym możemy ją zaś podziwiać jest „Inwazja porywaczy ciał” (Invasion of the Body Snatchers) z 1956 r. w reżyserii Dona Siegela. Kultowy horror science fiction przedstawia historię lekarza Milesa Bennella (w tej roli McCarthy), który musi się zmierzyć z serią niewyjaśni...
podsloncemszatana - 15 lutego 1914 r. urodził się Kevin McCarthy, amerykański aktor, ...

źródło: mccarthy

Pobierz
  • Odpowiedz
Poniżej „rozbierana” scena z filmu „Doktor Jekyll i pan Hyde” (1931). Można powiedzieć – z jednej strony znamienna dla amerykańskiej ery filmowej pre-Code, tj. przed wprowadzeniem tzw. kodeksu Haysa, kiedy to pozwalano sobie na całkiem sporo, z drugiej – nawet wówczas pokazywanie się na ekranie w takim negliżu i w takich dwuznacznych okolicznościach (doktor Jekyll ma przecież w filmie narzeczoną) było wyzywające i kontrowersyjne. Parę lat później, już po wprowadzeniu wspomnianego kodeksu,
podsloncemszatana - Poniżej „rozbierana” scena z filmu „Doktor Jekyll i pan Hyde” (19...
Dr. Moreau : Have you forgotten the house of pain?
Sayer of the Law : You! You made us in the house of pain! You made us... things! Not men! Not beasts! Part man... part beast! Things!

Niezwykle ekspresyjna, kulminacyjna scena konfrontacji między doktorem Moreau a stworzonymi przez niego bestiami, czy też rzeczami, jak możemy usłyszeć. W roli dr. Moreau wybitny aktor Charles Laughton (bez wątpienia najlepszy w tym filmie), zdobywca
podsloncemszatana - Dr. Moreau : Have you forgotten the house of pain?
Sayer of the L...
Słusznego wieku doczekał James Earl Jones, dzisiaj skończył bowiem 93 lata. Zagrał w wielu filmach, dawał głos m.in. Darthowi Vaderowi, ale w mojej pamięci – i pewnie wielu innych – zapisał się jako Thulsa Doom. Pierwszy seans „Conana barbarzyńcy” w odległym dzieciństwie naznaczony był właśnie doświadczeniem tego, co w tym filmie dziwne, niepokojące i heterodoksyjne. A antagonista, w którego tak dobrze wcielił się J.E. Jones, był dla tego odbioru fundamentalny. Rozpisywałem się
podsloncemszatana - Słusznego wieku doczekał James Earl Jones, dzisiaj skończył bowie...

źródło: TD

Pobierz
Wspomniałem w nocy, że na sylwestra zaplanowałem obejrzenie dwóch filmów – „Terroru w pociągu” (1980) i „Pociągu grozy” (1972). Łączy je specyficzne miejsce akcji oraz wątek morderstw, ale na tym podobieństwa się kończą. Ten pierwszy to kanadyjsko-amerykański slasher z final girl (Jamie Lee Curtis) i mało odpowiedzialną młodzieżą (chociaż nieskładającą się z całkowitych kretynów, bo to studenci medycyny), których eliminuje morderca maniak. Ten drugi to brytyjsko-hiszpańska produkcja przywodząca na myśl dzieła Hammer
podsloncemszatana - Wspomniałem w nocy, że na sylwestra zaplanowałem obejrzenie dwóch...

źródło: Horror express

Pobierz
@pod_sloncem_szatana: Terror w pociagu widziałem, jeden z moich ulubionych slasherów. Jeżeli chodzi o horrory, których akcja dzieje się w pociągach, to miło jeszcze wspominam Beyond the door 3: Amok Train (1989) - głównie przez niepowtarzalny, surrealistyczny klimat. Z drugiej strony zapamiętam ten film również z względu na dość dużą ilość odjechanych efektów gore:
Aperitiff - @podsloncemszatana: Terror w pociagu widziałem, jeden z moich ulubionych ...

źródło: amok_train

Pobierz
  • Odpowiedz
Wyobraźcie sobie, że idziecie nocą do lodówki po jogurt albo kabanosa i nagle, dotknięci niepokojącym przeczuciem, odwracacie się w korytarzu, a tam w waszym kierunku zdecydowanym krokiem zmierza Lech Dyblik. Przerąbane, co nie?

---

Ale to nie o Lechu Dybliku miał być wpis, tylko o Borisie Karloffie, który dzisiaj obchodziłby 136. urodziny, gdyby był hobbitem albo gdyby... jakiś doktor Frankenstein przywrócił go do życia. No właśnie, bo Boris Karloff, legenda horroru, znany
podsloncemszatana - Wyobraźcie sobie, że idziecie nocą do lodówki po jogurt albo kaba...

źródło: d

Pobierz
Ale ten „King Kong” z 1933 r. to jazda bez trzymanki. Myślałem, że to taki film, w którym z wielkim wysiłkiem sklecono parę scen z tytułową przerośniętą małpą, tymczasem od momentu porwania Ann Darrow na Wyspie Czaszek mamy walkę podróżników ze stegozaurem, ucieczkę przed krwiożerczym brontozaurem, długą scenę walki Konga z tyranozaurem, później z wężem, później z pteranodonem, rozwałkę w wiosce tubylców, no a na koniec popisy goryla w Nowym Jorku (znaczna
podsloncemszatana - Ale ten „King Kong” z 1933 r. to jazda bez trzymanki. Myślałem, ż...

źródło: kong

Pobierz
Nie oszukujmy się, ludzie marginesu i przegrywy, do których grona również nieśmiało aspiruję, na takie współczucie nie mogą już liczyć, brakuje bowiem obecnie pręgierzy, gdzie mogliby zostać wystawieni na pośmiewisko i trafić przy okazji na tę jedną współczującą różową. Ech!

---

A co do filmu:

Scena z „Dzwonnika z Notre Dame” (1939) w reżyserii Williama Dieterlego. Powieść Wiktora Hugo miała szczęście do odtwórców tytułowej roli – w nieszczęsnego garbusa z paryskiej katedry
podsloncemszatana - Nie oszukujmy się, ludzie marginesu i przegrywy, do których grona...
  • Odpowiedz
Jakiś czas temu wspominałem tu okolicznościowo o legendarnym odtwórcy Draculi, Beli Lugosim, ale to wcale nie jego kreacja, choć tak efektowna i sugestywna, zrobiła na mnie największe wrażenie, kiedy oglądałem film Toda Browninga. To Dwight Frye w drugoplanowej roli Renfielda skupiał na sobie moją uwagę, ilekroć tylko pojawiał się na ekranie. A że okoliczność sprzyja – dzisiaj jest 80. rocznica jego śmierci – to parę słów o tym szczególnym aktorze.

Dwight Frye
podsloncemszatana - Jakiś czas temu wspominałem tu okolicznościowo o legendarnym odtw...

źródło: Frye1

Pobierz
Ależ to był stópkarski film, tzn. ten „Stary mroczny dom” Jamesa Whale'a, który obejrzałem w nocy. Stópek prawie tyle co w filmach Tarantino. W ogóle to trzeba będzie założyć jeszcze jakiś tag poświęcony stópkom w kulturze, np., hmmm, #st00pkiwkulturze.

---

Ale, ale, stópki stópkami, nawet bez nich seans byłby udany, bo to zaskakująco stylowe dziełko. Nakręcono je w 1932 r., a więc w obrębie tego niedługiego odcinka czasowego, kiedy kino zyskało
podsloncemszatana - Ależ to był stópkarski film, tzn. ten „Stary mroczny dom” Jamesa ...

źródło: drzwi

Pobierz
Dzisiaj 117. urodziny, a więc tyle, ile nie mają nawet najstarsi użytkownicy Wykopu, w tym ja, obchodziłby León Klimovsky, argentyński reżyser, od lat 50. mieszkający w Hiszpanii, który tworzył kino gatunkowe – od filmów historycznych i przygodowych, przez westerny, po horrory. Chciałem wkleić tu jakieś zdjęcie, na którym wyglądałby na poczciwego, starszego pana, żeby dowcipnie wyeksponować dysonans między jego aparycją a jego twórczością, ale raz, że łatwo dostępnych zdjęć jest niewiele, dwa,
podsloncemszatana - Dzisiaj 117. urodziny, a więc tyle, ile nie mają nawet najstarsi ...

źródło: León Klimovsky

Pobierz
  • Odpowiedz
12 października 2001 r. na katalońskim festiwalu filmowym Stiges (Festival Internacional de Cinema Fantàstic de Catalunya) widzowie po raz pierwszy mogli obejrzeć „Dagona” w reż. Stuarta Gordona. Kiedy sam oglądałem ten horror jakieś trzy lata temu, ani nie znałem twórczości Lovecrafta, ani nie wiedziałem, że ten hiszpański film bazuje na jego prozie, mimo to i tak w trakcie seansu zorientowałem się, że to chyba musi być ten cały Lovecraft, sceneria i rekwizyty
podsloncemszatana - 12 października 2001 r. na katalońskim festiwalu filmowym Stiges ...

źródło: Uxia

Pobierz
@jast: Są dwie wersje w bardzo słabej jakości, w tym jedna z polskimi napisami, jest wersja w bardzo dobrej jakości, ale jakaś pocięta chyba, bo o 12 minut krótsza (alternate cut), jest też taka w przyzwoitej jakości, ale zdubbingowana (po portugalsku bodajże), bez napisów.

Trzy lata temu oglądałem chyba na CDA, teraz nie widzę tam tego filmu.
  • Odpowiedz
Czas na małe rankingowe résumé wilkołakowej serii (z podpiętymi odnośnikami), na której temat wrzucałem tu wpisy w ostatnich miesiącach. Od najlepszych, a właściwie tych, które najbardziej mi się podobały, do najgorszych, tj. tych, której najmniej mi się spodobały. Innymi słowy, bardziej subiektywnie niż obiektywnie. Obok średnia ocen z Filmwebu i IMDB.

1. „El Retorno del Hombre Lobo” („The Return of the Wolfman”, 1980), reż. Paul Naschy. 5,6 | 5,9
2. „La noche
podsloncemszatana - Czas na małe rankingowe résumé wilkołakowej serii (z podpiętymi o...

źródło: plakaty

Pobierz
Dobrze, miejmy to za sobą. Czas na ostatnią, dwunastą odsłonę historii Waldemara Daninsky'ego, niesławny „Tomb of the Werewolf” (2004) w reżyserii Freda Olena Raya, autora takich hitów, jak „Hollywoodzkie dziwki uzbrojone w piły łańcuchowe”, „Erotyczna myjnia” czy „Złowieszcze nasienie”. Ktoś może się zdziwić, że nie podałem tradycyjnie oryginalnego, hiszpańskiego tytułu, ale to dlatego, że to jedyny film z serii, którego nie nakręcono na Półwyspie Iberyjskim. Paul Naschy wybrał się w 2003 r.
podsloncemszatana - Dobrze, miejmy to za sobą. Czas na ostatnią, dwunastą odsłonę his...

źródło: haha

Pobierz
Na horyzoncie majaczy już finał serii o Waldemarze Daninskym. Tak po prawdzie jestem już po tym finale, ale na Wykopie na razie przedostatnia część. Powiedzmy otwarcie – dobre już było. Jedenasty film z serii, „Licántropo: El asesino de la luna llena” („Licantropo: the Full Moon Killer”, 1997), to marna namiastka dzieł z wcześniejszych dekad, które przecież też nie były wielkim kinem, tylko filmami klasy B. Tutaj nie ma już żadnego
podsloncemszatana - Na horyzoncie majaczy już finał serii o Waldemarze Daninskym. Tak...

źródło: całynaczarno

Pobierz
W rolę Miny Westenry, lekarki zakochanej w Daninskym, wcieliła się Amparo Munoz, Miss Universe z 1974 r., jedyna Hiszpanka z tym tytułem. Munoz zrzekła się go raptem pół roku później z niewiadomych powodów. Niedługo później zaczęła karierę aktorki i została gwiazdą kina hiszpańskiego lat 70. i 80. Na zdjęciu dwudziestoletnia Miss Universe.
podsloncemszatana - W rolę Miny Westenry, lekarki zakochanej w Daninskym, wcieliła si...

źródło: Amparomłoda

Pobierz
  • Odpowiedz
A tutaj kadr z filmu. Ile byście jej dali? Ja ja oglądałem ten film, to myślałem, że to babka pod sześćdziesiątkę, a to 43-latka. Czas nie obszedł się z nią łaskawie albo ona ze sobą, bo skóra wydaje się fest ponaciągana, twarz usztywniona. Zmarła na raka w 2011 r. Miała 56 lat.
podsloncemszatana - A tutaj kadr z filmu. Ile byście jej dali? Ja ja oglądałem ten fi...

źródło: Amparo

Pobierz
  • Odpowiedz
Jeden może lubić pomidorową, a drugi ogórkową, jeden woli Bacha, a drugi hip hop, inny cycki, jeszcze inny st00pki, a jeszcze inni to wolą nawet chłopów, ale dwie rzeczy są stałe u wszystkich osobników płci męskiej, zapalając ich wyobraźnię w określonych momentach życia – w dzieciństwie są to dinozaury, przy czym bardziej te drapieżne niż roślinożerne, a później latarnia morska na odizolowanej wyspie. Jeśli nigdy nie pomyślałeś, że latarnia morska na wyspie
podsloncemszatana - Jeden może lubić pomidorową, a drugi ogórkową, jeden woli Bacha, ...

źródło: Wyspa2

Pobierz
Dzisiaj jest dobry dzień, żeby powrócić do wilkołakowej serii, nie tylko dlatego, że trochę już minęło od ostatniego wpisu – a zostały jeszcze trzy produkcje do zaprezentowania, włącznie z dzisiejszą – lecz także dlatego, że tego dnia, 6 września, Paul Naschy, odtwórca głównej roli we wszystkich tych dziełach (no, prawie wszystkich, ale na odniesienie się do tego przyjdzie jeszcze czas), skończyłby 99 lat. Skończyć nie skończy, bo umarł w 2009 r., ale
podsloncemszatana - Dzisiaj jest dobry dzień, żeby powrócić do wilkołakowej serii, ni...

źródło: katana

Pobierz