Moja zona Malgorzata tez kiedys tak dziwnie powiedziala, ze jakby chodzi o cyt. "miejsce w pierwszym rzedzie" - jako nagrode od Boga za dobre zycie (kiedys mi tak odpowiedziala na cos w rozmowie na tematy metafizyki)
Czy mozliwe, ze Bog chce zrobic tak, ze na czas wezmie do niebia / jakiejs specjalnej sali kinowo-obserwacyjnej wybranych poza ziemie, otoczy ziemie specjalnymi wlasnie polsferami / sfera pola mocy i wtedy odpali apokalipse na
Opowiem wam dzisiaj super historię ziomeczki. Mój kumpel miał problem na firmie, popadl w długi. Żona go zostawiła i poszła w bajlando z jakimś typem. Między czasie przez rok zdołał się ogarnąć. Znalazł młodszą laskę o 10 lat od siebie. Firmę udało się odbudować. Natomiast żonkę kochaś wydymal i zostawił. Postanowiła więc wspaniałomyślnie wrócić do byłego męża. Jednak ten z wielką satysfakcją powiedział jej #!$%@? 😀 Opuściła go wtedy kiedy je
Mam znajomego, który skończył uczelnię wojskową i jest oficerem Wojska Polskiego. Na studiach poznał dziewczynę i wzięli ślub, żeby służyć w jednej jednostce. Dostali mieszkanie służbowe, łącznie w wieku 25 lat zarabiają ponad 200 tysięcy netto na parę rocznie. I wiecie co? W przypadku wojny będą jednymi z pierwszych, którzy #!$%@?ą za granicę.
I nie będą jedynymi. Obecnie w wojsku jest masa cwaniaków i kobiet, po 30/40, którzy poszli do WP jedynie
@BoleKk87 mieszkam pod Żarami, w polskim trójkacie bbermudzkim. Mam wiele znajomych wojskowych rodzin. Żadna z nich nie mieszka w wojskowym mieszkaniu. Wynajmują te lokale, a sami mieszkają gdzie indziej. W razie wojny też zamieszkają gdzie indziej, tyle że za granicą.
@Aokx mam gościa w rodzinie, który zawsze pierdzielił, jak to chce kontaktów z córką, ale nigdy ich nie realizował, choć miał możliwość - na warunkach wyznaczonych przez sąd, czyli co drugi weekend. aktualnie córka ma 32 lata i on ją o alimenty pozwał. #!$%@?. Rodzinne sprawy zazwyczaj są mega zagmatwane
@oficjalniemartwa nie katolicy a jakiś zbór z klimatem zielonoświątkowym. Pochodzę z zielonoświątkowej rodziny - w wielu tych społecznościach to standard... Niestety.
Szacuje się, że koszt wychowania dziecka w Polsce to 309 tys. złotych.
Zamiast wydać taką masę pieniędzy na bachory, które nic tylko się drą i srają w pieluchy, Polak w swym geniuszu ekonomicznym zdecydował się przelać te pieniądze do kieszeni banków i deweloperów - ci w zamian wybudują nam jeszcze więcej pięknych apartamentów.
Przyszłe pokolenia Afrykanów i Azjatów pięknie podziękują nam za nasze poświęcenie - ich dzieci nie będą już musiały się
@miku555 matko, jaka ja bogata jestem. Trójka dzieci i kredyt na dom. Jak spłacę, to będę się chwalić, że mam milion w nieruchomościach i dobytku bardzo ruchomym.
Niebieski znalazł na olx ślicznego szczeniaka i go dziś do domu przywieźliśmy. Nie odstępuje mnie na krok i śpi tylko jak siedzę koło jego legowiska albo trzymam go na kolanach. Na noc położyłam legowisko przy łóżku, bo darł ryja, jak został w innym pokoju. Czy pomogło? Nie, nadal darł ryja, a przy okazji się wkurzał, bo nie umie wejść na łóżko. A że mi się spać chce, położyłam go obok siebie. Zasnął
@AtlantyQ kundelek, ale ojciec najprawdopodobniej to był jakiś rasowy pasterski, ale nie pamiętam rasy. Ogólnie to wygląda, że wyrośnie na takiego byczka większego.
@kishibashi odkąd przyjechaliśmy oglądam różne rasy owczarków i co rusz znajduje jakiegoś, co mi przypomina tego ancymona :D może jak podrośnie będzie łatwiej.
@papaj_21_37 rozumiem. To pierwszy dzień, a właściwie nic, więc sama się nacieszyć chciałam. Ale tak się nie da funkcjonować, bo prócz jego cierpienia psychicznego dołączyłby również moje xD
@KniazZvyrdas zawsze lubiłam uprzejmych ludzi, którzy dobrze życzą innym. Mieszkamy w domu, kawałek od innych ludzi. Także już nie musisz się martwić o moich sąsiadów i możesz spać spokojnie, żuczku!
@flash890 mamy koty też. Dwa go zaakceptowały, jeden prycha. Ale na ten moment młody jakoś niespecjalnie ceni ich wsparcie xD No ale jest u nas w domu mniej niż 24h, się wiele jeszcze się może zmienić :D
@S7-1500 posłanie koło kaloryfera mu dałam. Ale spróbuję z termoforem też. Choć on ma tak grubą sierść, że mam wrażenie, że mu w domu ogólnie za gorąco.
@papaj_21_37 siłą rzeczy będzie czasem zostawał sam. Plus będzie też siedział na podwórku czasami sam jak podrośnie. Pierwszy dzień u nas, więc ogólnie na ten moment dopiero się poznajemy. Ale dzięki za zwrócenie uwagi na lęk separacyjny. Nie przyszło mi to do głowy, bo nigdy wcześniej przy żadnym psie nie widziałam takich reakcji (a może nie zwracałam na to uwagi, bo było to jeszcze gdy mieszkałam z rodzicami za dzieciaka).
@Glock17 to dobrze, bo docelowo chciałabym, żeby był stróżujący czasem xD niebieski za kilka miesięcy zaczyna pracę tak, że będzie tylko na weekendy zjeżdżał, więc potrzebuję, żeby coś biegało po podwórku i darło ryja w razie czego xD albo przynajmniej groźnie wyglądało :D
@r__k dlatego kilka tygodni jeszcze w domu będzie mieszkać, a na spacery tylko wychodzić. Później jest plan, żeby głównie mieszkał na podwórku, a w domu bywał gościem. Dzisiaj już udało się ogarnąć, że się kładzie koło łóżka czy kanapy i nie wyje już jak obdzierany ze skóry, że nie biorę go na ręce. Ale dzisiaj też już był czas na długie hasanko po polach i łąkach, więc ma trochę mniej energii na
@Pawlis już właśnie zaczęliśmy pracować nad tym dzięki ostrzeżeniom wykopków:) bo jak sobie pomyślę, że on miałby ciągle łazić za mną krok w krok to bym zwariowała w końcu.
Wiele się mówi że na #depresja sposobem jest memiczne "wyjdź do ludzi, zacznij biegać". Prawdą jest że brak aktywności fizycznej jest istotnym czynnikiem w występowaniu gorszego samopoczucia. Tak samo brak kontaktu z ludźmi i ciągle siedzenie w domu. I to jest błędne koło - nie chce ci się nic robić, bo źle się czujesz. Źle się czujesz, bo nic nie robisz.
Nie musicie biegać. Nie musicie też ćwiczyć. Spacerujcie. Po 15-30k kroków,
@tamagotchi jak już masz te depresję, to często jest tak, że jedyne, co jesteś w stanie robić, to leżeć i patrzeć w ścianę. Jak ktoś nie ma sił, żeby się umyć, jak ma iść na spacer? W stanie, w którym ogarnia twój umysł beznadzieja zupełna, nie masz woli do tego, żeby zrobić cokolwiek.
Dzisiaj z rana (jak smietana) pare punktow, ktore jakos przelecialy mi przez glowe ostatnio, sa wg mnie ciekawe, wiec:
1. Pamietam na jednym z koncertow satanistycznych, jak mialem taka sytuacje, ze ktos (wtedy nie wiedzialem, ze "niby") przypadkowo uklul mnie igla jakas - normalnie przez koszulke poczulem uklucie male i krotkie i juz. Wtedy juz cos podejrzewalem, ale sobie tlumaczylem, ze ktos musial miec plecak-kostke i tam jakies
#sebcel Luźne pytanie, bo właściwie na wyrywki pana Sebastiana oglądam. Czy udało się komukolwiek ustalić, na czym polega ten jego biznes? I jakie "złote rady" on przekazuje? Czy po prostu gada w kółko to samo - czyli są jakieś słowa, ale nie ma żadnej treści?
Matko, tak się bałam wziąć kredyt w zeszłym roku, żeby dom kupić. Bo lipna sytuacja w bankach, nie wiadomo, jak stopy będą wyglądać, masakra. Wzięliśmy 250k, poniemiecki duży dom na wsi z hektarem ziemi kupiliśmy za 310k. Sprawdzam właśnie sobie domy na sprzedaż w okolicy. I znalazłam dom, który jest meeega podobny do naszego, taki sam metraż, liczba pomieszczeń i nawet bryła podobna. Na 12-arowej działce dwie wioski dalej. 550k. Matko z
@Smonk_Da_Wead nie, po prostu skończyła nam się umowa na dom, który wynajmowaliśmy, a właściciel miał inne plany już, więc zostaliśmy z decyzją, czy dalej wynajmujemy, czy jednak już coś kupimy. Plus tej sytuacji jest jeszcze taki, że ziemia jest podzielona na kilka działek i będzie można za jakiś czas sprzedać.
@notBart no właśnie można kupić. Nie jesteśmy rolnikami. Transakcja była rozbita na dwa etapy - najpierw dom plus większa działka później kolejna działka. Teraz jak chciałabym dokupić więcej, musiałabym rolnikiem być.
@notBart siedlisko, plus pastwiska (od lat nie używane, więc las tam jest). Jedynie standardowe pismo do KOWR, czy są zainteresowani pierwokupem. Ale z tego, co notariusz mówił, to zazwyczaj nie są. Na ten moment wydaliśmy około 60k (okna i ogrzewanie). Za parę lat trzeba będzie dach zmienić, ale na razie jest ok.
@daretti877 tylko tam mają 12 arów, a nie hektar. U mnie jest, jeśli dobrze pamiętam, dokładnie 1,1 ha. 40a pod domem jako siedlisko i sad, plus 70a kolejna działka, która jest zakwalifikowana jako pastwisko i jest zalesiona, bo od lat nikt nic tam nie robił. Co, mam Ci akt notarialny pokazać, żebyś uwierzył? XD
@Ojtamtam notariusz zrobil tak, że mieliśmy dwie transakcje. Najpierw kupiłam połowę, a później druga. Przy zakupie drugiej deklarowałam że nie mam powyżej hektara ziemi. Dwa akty notarialne mamy.
@interpenetrate uwielbiam mieszkać na wsi. To było nasze marzenie od lat. Od lat też wynajmowaliśmy domy na wsiach, ale chcieliśmy mieć swój. Cisza, spokój, własna przestrzeń, natura. Nie znosiłam mieszkać w mieście.
Zaczynam być rozczarowany życiem. W skrócie - żona, dziecko, własna mała firma, czyli sporo zapieprzania i wożenia dziecka na zajęcia dodatkowe itd. Przychodzi weekend - od razu dziadkowie chcą do nas przychodzić. Przychodzą święta - oczywiście trzeba jechać do babci bo przeciez tak się napracowała i kto to widział święta w hotelu i to bez dalszej rodziny. Ciągłe pretensje a bo tej babci dawno nie odwiedziłeś, a bo dziecko za rzadko widzi
Ile średnio miesięcznie wydajecie na siebie kasy? Chodzi mi o kosmetyki, zabiegi na twarz,ciało i włosy. Usłyszałam ostatnio że wydaje za dużo na swój wygląd i chciałbym jakkolwiek porównać moje wydatki z innymi. Może faktycznie wydaje za dużo i powinnam przemyśleć jakieś oszczędności w tym zakresie.
U mnie wygląda to tak: -kosmetyki do demakijażu i mycia twarzy około 150 zł - fryzjer 600 zł - paznokcie co 3 tygodnie 80 zł -
Moja zona Malgorzata tez kiedys tak dziwnie powiedziala, ze jakby chodzi o cyt. "miejsce w pierwszym rzedzie" - jako nagrode od Boga za dobre zycie (kiedys mi tak odpowiedziala na cos w rozmowie na tematy metafizyki)
Czy mozliwe, ze Bog chce zrobic tak, ze na czas wezmie do niebia / jakiejs specjalnej sali kinowo-obserwacyjnej wybranych poza ziemie, otoczy ziemie specjalnymi wlasnie polsferami / sfera pola mocy i wtedy odpali apokalipse na