Eh, nie warto było robić nic. Poznałem dwa miesiące temu dziewczynę. Bardzo nieśmiała, zdystansowana i małomówna, ale ze spotkania na spotkanie była coraz bardziej otwarta. Ostatnio wspomniała, że lubi sobie kupować różowe pierdółki, np kupiła sobie różowy piórnik. Wspomniała też, że lubi pluszaki. Jak byłem na zakupach to zauważyłem uroczego, różowe pluszaka. Stwierdziłem, że biorę i dam jej go przy następnej okazji. Problem jest taki, że mnie zghostowała xd Wiem, że nie
- psycha
- SzybkiBLN
- dojcz_szpreche_nicht
- szaman136
- Niedobry
- +406 innych
Nigdy sobie nie bierzecie dziewczyny introwertyczki +nieśmiałej do związku.
Miałem okazję właśnie się z taką spotykać ale już ją odstawiłem bo… Nigdy nie napisze pierwsza nawet jeśli chce się spotkać. Nie ma nic do opowiedzenia i jak ja kończę piątą historię pod rząd to następuje niezręczna cisza. Nie wyjdzie z twoimi znajomymi ale też nie pasuje jej że ty z nimi wychodzisz. Nigdy nie wyjdzie z żadną inicjatywą na