Sytuacja z wczoraj.

Na lesniczowke przychodzi baba, tak na oko z 30 lat. Oto (mniej wiecej) zapis konwersacji.

-baba: drzewo?

- ja: ale jakie drzewo?

- b: no a jakie ma byc?

- j: no nie wiem... Iglaste, lisciaste?

-b: do palenia chyba, nie?

-j: opalowego nie mam w tej chwili...

-b: mam dzieci chyba nie?

-j: gratuluje

-b: no mam i zima idzie a trza palić

-ja: to prosze przyjsc pod