Jak pisałem kilka dni temu - postanowiłem zacząć chodzić na basen 2x w tygodniu - poniedziałki i czwartki. Wejścia wieczorne tanie, 45 minut pływania. W poniedziałek myślałem że na koniec zdechnę, ale dziś już było lepiej, progres mały bo mały ale jest, także motywacja do pływania rośnie :)

Póki co w poniedziałek 36 długości, dziś 42. Może niedużo, ale jak na początek dla mnie wygląda to zachęcająco. Nie stawiam sobie żadnych celów