@Szejtanek: Co do tej Barcelony – nie zapomnę jednej imprezy rodzinnej. Przychodzą starsze panie i panowie, sporo dzieci. I nagle jedna para chce się popisać i zwraca się do synka, może dziewięcioletniego…

- Konradku, a opowiedz gdzie wczoraj byliście?

- Byliśmy z klasą na Legii. Na meczu z Barceloną.

- I co tam robiliście?

- Śpiewaliśmy, mamo.

- A co? (zaciekawienie matki i słuchaczy rośnie)…

- „Barcelona, Barcelona, stara #!$%@? #!$%@?!”.
  • Odpowiedz