A jutro znowu trzeba zasiąść do stołu z całą rodziną i patrzeć jak inni jedzą i słuchać tych powtarzanych co roku pytań, tekstów, mlaskań. Odzwyczaiłem się jeść z rodziną. Samemu albo we dwoje jest w sam raz. Lubicie te świąteczne spotkania? Kiedyś myślałem, że na stare lata mnie to tak nie będzie nudzić, a chyba jest jeszcze gorzej.
Mózg też będzie skołowany - święta, za oknem śnieg, a prezentów nie ma?
@parachutes: Normalnie, nie lubie swiat z rodzina nie rozmawiam wiec akurat to dobrze dla mnie, w boze narodzeie i sylwestra dziedzialem na wykopie jutro tak samo bedize;)
Mózg też będzie skołowany - święta, za oknem śnieg, a prezentów nie ma?
BTW: