Mirki co ja nie #!$%@?łem w ten weekend to głowa mała. Miałem sporo wolnego czasu więc postanowiłem, że skoczę nad morze. Pociąg miałem koło 10, fajnie bo akurat jak zajadę to będzie południe i będzie można się poopalać. W Śląskim już mi się nie chciało siedzieć bo przecież taki smog, że ledwo widać to co na drugiej stronie ulicy.

Wracając do historii. Siedzę w pociągu i gram przez internet z jakimś Czeczeńcem
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach