Anonki, chciałbym Wam opisać mój największy przegryw w życiu. Był wrzesień, moment w którym osiągnąłem apogeum piwniczenia. Wieczorem, około godziny 19 zadzwonił do mnie kumpel z gimbazy, że organizuje spotkanie naszej starej paczki dzisiaj o 21 i żebym wpadł. Nie widziałem tych ludzi od 4 lat, więc zgodziłem się. Miały być jeszcze jakieś dupeczki, ale ich akurat nie znałem. Poszedłem więc do łazienki, ogoliłem się, wziąłem prysznic. Nie miałem żadnych
Był wrzesień, moment w którym osiągnąłem apogeum piwniczenia. Wieczorem,
około godziny 19 zadzwonił do mnie kumpel z gimbazy, że organizuje spotkanie
naszej starej paczki dzisiaj o 21 i żebym wpadł. Nie widziałem tych ludzi od 4 lat,
więc zgodziłem się. Miały być jeszcze jakieś dupeczki, ale ich akurat nie znałem.
Poszedłem więc do łazienki, ogoliłem się, wziąłem prysznic. Nie miałem żadnych