mirki musze sie tu wyzalic bo strasznie mi jest ciezko. mam piesela buldoga francuskiego, piesel jest bardzo zywotny i lubi skakac harcowac etc. w grudniu dostal rwy kulszowej - pare zastrzykow i doszedl do siebie. ale dzisiaj w nocy sparalizowalo go od lasa w dol. z godziny na godzine widzialem jak ciraz bardziej powloczy nogami. pies nie spal przez cala noc tylki sie meczyl. rabo poszedlem do weta, zostalo wykonane zdjecie rtg
@Fiotr_Pronczewski: Mam dla Ciebie dobre wieści - chcesz? Wyleczyłem psa z dysplazji i to bez wymiany stawów, kosztownych operacji, endoprotez i rehabilitacji, gdzie i tak nikt Ci nie zagwarantuje efektu.
Od kilku lat w Polsce rozwijana jest dziedzina pozyskiwania i podawania komórek macierzystych na zwyrodnienia takie jak dysplazja.
Przed świętami zaaplikowaliśmy komplet zastrzyków naszemu psiakowi - dziś już prawie nie ma śladu po dawnej przypadłości. Wszystkie objawy znikają i z nadzieją patrzymy
@Bezsprzecznie: @Bieniuraper: @MWittmann: @Tichy: @GregPelka: @tamiassibiricus: Generalnie juz jest po strachu, wczoraj w nocy odebrałem psa z lecznicy. Miała zabieg operacyjny na kręgosłupie - hemilaminektomie, przyczyną był wypadniety dysk w odcinku lędźwiowym + masywny krwiak. Wszystko zostało odbarczone. Póki co pieseł ma deficyty w motoryce, ale z godziny na godzinę zauważam poprawę. Dostaje komplet leków i za 14 dni
Wyleczyłem psa z dysplazji i to bez wymiany stawów, kosztownych operacji, endoprotez i rehabilitacji, gdzie i tak nikt Ci nie zagwarantuje efektu.
Od kilku lat w Polsce rozwijana jest dziedzina pozyskiwania i podawania komórek macierzystych na zwyrodnienia takie jak dysplazja.
Przed świętami zaaplikowaliśmy komplet zastrzyków naszemu psiakowi - dziś już prawie nie ma śladu po dawnej przypadłości. Wszystkie objawy znikają i z nadzieją patrzymy