Pewien student umarł i poszedł do piekła. Przy jego bramach przywitał go diabeł i spytał:
- Witamy u nas! Może od razu przejdźmy do konkretów. Jakie piekło wybierasz? Normalne czy studenckie?
Student wybrał normalne.
Gdy się tam znalazł okazało się, że trwają tam imprezy do rana, są same najlepsze panienki, alkohol leje się strumieniami, ale rano przybywa diabeł i wbija każdemu w tyłek dziesięciocentymetrowy gwóźdź. I tak dzień w dzień. Wobec tego