O tym dlaczego uwielbiam poważne azjatyckie dramaty i filmy obyczajowe, mógłbym pisać godzinami ale uderzył mnie wczoraj w kinie kolejny przykład. Film Monster, w skrócie o dzieciach, przemocy w szkole i pozornej obojętności nauczycieli. Po seansie dyskutuje ze swoim różowym paskinem na temat fabuły i ze zdziwieniem odkrywam, iż doszukała się tam wątku LGBT. No i tak myślę i faktycznie - była scena muśnięcia włosów a potem ich ścinania. Chłopaki spędzali dużo
musichastherightto_children - O tym dlaczego uwielbiam poważne azjatyckie dramaty i f...

źródło: 1397951_monster_dirhirokazukoreeda_credit2023monsterfilmcommittee_760432_crop

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@erebeuzet: z recenzji Tygodnika Powszechnego: "Owa mglistość, również w odniesieniu do tematyki LGBT+ i podsycona otwartym zakończeniem, bywa krytykowana, chociaż „Monster” jest także i o tym". Film dostał też nagrodę Queer Palm, chociaż reżyser wypowiedział się że seksualność chłopców ma w filmie trzeciorzędne znaczenie, są oni zbyt młodzi by w ogóle była w pełni ukształtowana. No i właśnie ta subtelność niedopowiedzeń to jest to co w azjatyckim kinie lubię najbardziej.
  • Odpowiedz