Jakiś czas temu umówiłem się na pierwszą randkę z tindera z laską, którą byłem oczarowany, byłem tak zestresowany na spotkaniu, że zabrakło mi śliny w gardle, po jakichś 20 minutach laska złapała mnie za rękę jakbyśmy byli małżeństwem z dziesięcioletnim stażem, później z uśmiechem chwyciła mnie za nogę i zażartowała żebym się rozluźnił, zamurowało mnie, wyszedłem z baru w którym się umówiliśmy z pretekstem, że źle się czuję, płakałem całą drogę powrotną,
@Agent007cm: każdy "zdrowy" facet gdyby go atrakcyjna dziewczyna dotykała by się czuł spełniony, dumny, no chyba że byłaby gruba lub brzydka to oczywiste, że bym zgłosił molestowanie
  • Odpowiedz
@jack_: Mialo byc jestes, a nie jestem, sorki. Ja nie mam problemu z tym, ze ktos stawia granice i nie mam problemu z tym, ze robi to rowniez mezczyzna. Przeszkadza mi jednak gdy takie osoby jak ty, ktore nie maja w sobie wystarczajacej inteligencji emocjonalnej zeby zdobyc sie na odrobine empatii, czy to w stosunku do mezczyzny czy kobiety, stygmatyzuja to, ze ktos sie czuje zle i np. placze. To
  • Odpowiedz