Mirki jak mnie to wkurza...

Mamy na zakładach postój, jest duzo roboty, nadgodziny nawet po 12h w sobote i niedziele, urlopy odwołane (oczywiście nadgodziny dobrowolne, ale jak chcesz zarobić i miec premie to trzeba pracować) i pracodawca z dobrej woli przywozi pracownikom obiady, i k---a sie zaczyna...

Kotlet za mały, ziemniaczki nie sa słone, co to k---a jest itp...

K---a
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach