Ostatnio byłem w trasie w Rabce Zdroju(250km ode mnie) xD Już jestem tam w tych górkach. Chyba z 15 wypadków po drodze mi pokazywało a ich nie było. Dwa lata temu ludzie tak nie robili, ale mniejsza o większą. Jest kolejny raz jakiś wypadek. Myślę nie będzie bo jedziemy normalnie. Naglę "PIK PIK WYPADEK" #!$%@? patrzę, a tam pieseł rozjechany na drodze xD myślę heheszki dobra potwierdzam;p ujechałem kilometr i
@desygnat: Kiedyś wypadków było góra 50 na kraj, teraz więcej niż suszarek, a ludzie oznaczają tym wszystko od robot drogowych, przez popsute BMW na poboczu po rozjechane zwierzęta. I sam nie wiem czy to odwoływać czy nie.
Ostatnio byłem w trasie w Rabce Zdroju(250km ode mnie) xD Już jestem tam w tych górkach. Chyba z 15 wypadków po drodze mi pokazywało a ich nie było. Dwa lata temu ludzie tak nie robili, ale mniejsza o większą. Jest kolejny raz jakiś wypadek. Myślę nie będzie bo jedziemy normalnie. Naglę "PIK PIK WYPADEK" #!$%@? patrzę, a tam pieseł rozjechany na drodze xD myślę heheszki dobra potwierdzam;p ujechałem kilometr i