Obejrzałem tego gifa już dziesiątki razy i tak myślę, że ten prowadzacz nieźle tu dał dupy od samego początku, wymijając kolumnę od drugiej strony zasugerował, że trzeba iść w tamtym kierunku. A jak potem wyskoczył zza kolumny to pan prezydent już myślał że to inna osoba (ʘ‿ʘ)
Tyle tych spotkań wyborczych i uścisków dłoni to mu weszło w nawyk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ciekawe czy to koniec jego kariery