Zastanawiające - czemu faceci tak nienawidzą kobiet i je generalizują?

Zastanawiająca jest męska logika. Gdy jakaś kobieta coś odwali, to faceci wypisują "bo to kobieta! Wszystkie są takie! Każda to idiotka! Tak to jest jak się kobietom na coś pozwala!"
Gdy jakiś facet coś odwali, to ci sami wypisują "co za kretyn, ale nie każdy taki jest".

Albo o trudach związku. Jak kobieta jest bita, gwałcona przez partnera czy zostawiona sama z dzieckiem, to faceci komentują "i dobrze jej tak! Wybrała takiego, to ma! Mogła wybrać dobrego chłopaka! Sama jest sobie winna!" A jak facet zostaje przez żonę fałszywie oskarżony o gwałt, to "Baby to suki i szmaty! Tak biednego faceta załatwić!" Ale już żaden nie wspomni, że typ SAM JEST SOBIE WINIEN, że taką wybrał. BA! Jeszcze napiszą, że przecież KAŻDA TAKA JEST i nie ma wyjątków.
Moja dziewczyna dzisiaj z rana w przerwie między malowaniem geby, a piciem kawy postanowiła sie do mnie odezwać...:

- misiu... Będę miała do Ciebie prośbę...

(ehh... Pewnie znowu trzeba coś naprawić, albo przynieść z piwnicy...)

-