Pan Korwin skupia się na wolności jednostki, uważa iż powinna ona posiadać jak największe prawa decydowania o sobie. Przecież to ja sam, najlepiej wiem co jest mi potrzebne do szczęścia. Pełna zgoda: żadna partia, instytucja, organizacja nie zna moich potrzeb tak dobrze jak ja. Problem polega jednak na tym, iż społeczeństwo składa się z kilku a nawet kilkudziesięciu milionów jednostek. Każda z nich posiada swe odrębne potrzeby, które często mogą się wzajemnie
@BongoBong: idziesz przez park i widzisz naćpanego dresiarza z maczetą, który atakuje matkę z dzieckiem. Jak bardzo rzucisz się na pomoc i jak bardzo trzeba Cię będzie zszywać?

Wyobraź sobie teraz inną sytuację - widzisz, że naćpany jegomość celuje w matkę, która zasłania dziecko swoim ciałem. Jak bardzo ryzykujesz odstrzeliwując delikwenta?

Uzbrojonych naćpanych gości się nie pozbędziemy ale możemy sprawić, że będzie łatwiej się przed nimi bronić.
  • Odpowiedz