Od dobrych kilku miesięcy zgłębiam japońską muzykę alternatywną - głównie punk, punkrock i podobne. Postanowiłem co kilka dni pod tagiem #chrzanowyjpunk wrzucać swoje muzyczne rekomendacje. Czasem też wrzucę jakieś przemyślenia związane z tamtejszą taką muzyką.

Dzień pierwszy, na dziś więc coś na A - Anarchy Stone. Cztery dziewczyny z przedmieść Tokio. W japońskich kapelach odsetek kobiet jest zauważalnie wyższy nić w Europie czy USA. Z czego to wynika - na mój rozum