140 godzin praktyk do odrobienia. Czizas, mam już ponad 100 i mam serdecznie dosyć. Żeby jeszcze mi za to zapłacili cokolwiek (innym dziewczynom z grupy za ich praktyki płacą - grosze bo grosze, ale płacą).
A tu czasem mąż szefowej pączka przyniesie. To nie to, że się rozbijają porshe caramerą, nie.
Śmieszne to jest, jak się popatrzy na to od środka. Pacjenci zostawiają GRUBE tysiące, a nasza szczotka do mycia narzędzi nie ma już połowy włosia, ale nowej nie dostaniemy, bo przecież ta jest jeszcze zajebista xD
Zaproponowali mi pracę po praktykach, ale słowo daję, nie wiem. Z 10 lekarzy, którzy tam pracują, normalnych jest troje.
A tu czasem mąż szefowej pączka przyniesie. To nie to, że się rozbijają porshe caramerą, nie.
Śmieszne to jest, jak się popatrzy na to od środka. Pacjenci zostawiają GRUBE tysiące, a nasza szczotka do mycia narzędzi nie ma już połowy włosia, ale nowej nie dostaniemy, bo przecież ta jest jeszcze zajebista xD
Zaproponowali mi pracę po praktykach, ale słowo daję, nie wiem. Z 10 lekarzy, którzy tam pracują, normalnych jest troje.
Rok temu dodałam wpis, że się odważyłam zapisać do szkoły (https://wykop.pl/wpis/71690059/mirki-mirunie-pijcie-ze-mna-kompot-odwazylam-sie-z)
I chciałam się pochwalić, że zdałam egzaminy państwowe!! I szkolne wewnętrzne też!!! :D:D:D:D Także jak dostanę papierki to już będę oficjalnie uprawniona do wykonywania zawodu "Asystentka stomatologiczna" :D:D:D:D
Stres jak przed maturą, słowo daję xD Jak jechałam na praktyczny egzamin, to chyba ze 2 minizawały w tramwaju przeszłam!! A wyjście poza moją comfort zone to już w ogóle wywaliło w kosmos (