Poludnik20
Poludnik20
Czyli dziennikarz, potem jego redaktor, potem przynajmniej ktoś z sekretariatu, na koniec naczelny lub wicenaczelny na podsumowaniu dnia (tak to kiedyś wygladało, mam nadzieje, że u najwiekszych nadal wygląda), gazeta stawia przed nami dylemat – wykorzystywać ludzi de facto skracając im życie, bo praca na śmieciówce to brak świadczeń na starość – de facto brak tej starości w rozumieniu europejskich standardów w jakich wzrastaliśmy nawet żyjąc w PRLu – tyrasz dopóki masz