#anonimowemirkowyznania Pytanie do #rozowepaski bo chyba żaden mężczyzna nie jest w stanie pojąć jakie dziwne procesy zachodzą w waszych głowach - a przynajmniej ja kapituluję. Podobna sytuacja zdarza się dosyć często na Tinderze. Piszę do jakiejś niewiasty np. coś takiego (przykład z wczoraj):
"Hej, wyróżnia się Panna w pewien znaczący sposób od większej części pozostałych kobiet na Tinderze, i choć zabrzmi to pewnie dziwnie - doceniam fakt, że na zdjęciu profilowym nie robisz dziwnej miny, nie obnażasz się, ani nie prezentujesz jakiejś infantylnej przeróbki swojego wizerunku - niby to niewiele, ale - jak sądzę - może to stanowić oznakę tego, że masz poukładane w głowie i nie szukasz desperacko mężczyzny mającego stanowić źródło utrzymania. Po tych słowach wstępu, chciałbym zapytać się czym się zajmujesz i jakie masz plany na przyszłość?"
Strzelam: mają pińcet innych par, więc odpisują tym, którzy zagadali bardziej na luzie, i/lub tym, którzy im się bardziej podobają.
Przytoczony przez ciebie tekst jest lekko pretensjonalny. I o ile nie ma nic złego w pytaniu o zajęcie/plany na przyszłość, to nie jest to najlepszy ice breaker. Można się poczuć jak na castingu.
Pytanie do #rozowepaski bo chyba żaden mężczyzna nie jest w stanie pojąć jakie dziwne procesy zachodzą w waszych głowach - a przynajmniej ja kapituluję. Podobna sytuacja zdarza się dosyć często na Tinderze. Piszę do jakiejś niewiasty np. coś takiego (przykład z wczoraj):
"Hej, wyróżnia się Panna w pewien znaczący sposób od większej części pozostałych kobiet na Tinderze, i choć zabrzmi to pewnie dziwnie - doceniam fakt, że na zdjęciu profilowym nie robisz dziwnej miny, nie obnażasz się, ani nie prezentujesz jakiejś infantylnej przeróbki swojego wizerunku - niby to niewiele, ale - jak sądzę - może to stanowić oznakę tego, że masz poukładane w głowie i nie szukasz desperacko mężczyzny mającego stanowić źródło utrzymania. Po tych słowach wstępu, chciałbym zapytać się czym się zajmujesz i jakie masz plany na przyszłość?"
Po czym otrzymuję odpowiedź:
Przytoczony przez ciebie tekst jest lekko pretensjonalny. I o ile nie ma nic złego w pytaniu o zajęcie/plany na przyszłość, to nie jest to najlepszy ice breaker. Można się poczuć jak na castingu.