#anonimowemirkowyznania
Mirki jak żyć... ( ͡° ʖ̯ ͡°) 12 lat mojego związku, z czego ponad połowa w małżeństwie, odchodzi do historii. Kilka miesięcy temu wyprowadziłem się ze swojego domu a teraz próbuje się zebrać do napisania pozwu rozwodowego. Nie było żadnego bolca na boku, nie było patologii, nie było alkoholizmu, nie było przemocy, nie było też dzieci. Po prostu się wypaliło, próby ratowania związku nie pomogły. Nie wiem