No to sa pierwsze sukcesy. Po dwoch tygodniach obwod w pasie mniejszy o 7 cm i waga nizsza o 6kg. Jesli dalej uda mi sie utrzymac spadki nawet na nizszym tempie, w granicach 1,5-2kg / tydzien to bede zadowolony.
Calkowita glodowke w ubieglym tygodniu skrocilem z trzech na dwa i pol dnia - pierwszy dzien byl w ogole spoko, zero zastrzezen, drugiego dnia, troche mi doskwieralo burczenie brzucha, ale trzeciego po intensywnym
  • Odpowiedz
No to minal mi pierwszy tydzien mojego zmagania ze zbednymi kilogramami. Wymyslilem sobie nietypowy schemat na odchudznaia i zobacze jak bedzie dzialal dalej. W skrocie - pierwsze trzy dni po 1000 kalorii, nastepne dwa po 750, potem dwa po 500, tydzien kompletnego postu i z powrotem 2x500, 2x750, 3x1000. Takie trzy tygodnie powtorzone dwukrotnie. Podczas calosci po 500 kalorii dziennie wydatkowanych na aktywnosc fizyczna, co po chwili przy kalkulatorze znaczy, ze laczny bilans kaloryczny przez 42 dni powinien wyniesc zero, czyli tak, jakby nic zupelnie nie jesc i medytowac w bezruchu.

Glupie to? Moze. Czy bedzie dzialac? Zobacyzmy. Po pierwszym tygodniu nie jest zle - obwod pasa mniejszy o ponad 3 centymetry (prawie 4), waga spadla o jakies 3,5 kilograma.
Czuje sie znakomicie. Z zauwazonych wyraznych zmian - zaczela mi niesamowice smakowac zwykla woda (odstawilem cukier tydzien temu) i zapijam sie nia jakby byla jakas oranzadą, tak mi smakuje.

Przede mna tydzien prawdziwej proby, zobaczymy jak bedzie szlo przy negatywnym bilansie kalorycznym - 0 kalorii przyjetych, 500 wydatkowanych. trzymajcie swoje grube kciuki za mnie, tlusciochy wy moje!