Śmieszą mnie opisy aukcji samochodów. Niektórzy dodają, auto bardzo dobrze utrzymane. Jeździła nim kobieta. No właśnie i tego nie rozumiem, czym tutaj się chwalić.
Moja była różowa nie chciała jeździć samochodem, ponieważ jak twierdziła nie czuła się pewnie. Dziwnym trafem nie bała się jeździć moim 450 konnym 911. No bo samo zmienia biegi, dobra widoczność i nie jest z „dupą” - czyli kombi XD
Załączam oto dowód, jak wygląda fura użytkowana przez kobietę. Ledwie zwalniała na progach, nie omijała dziur.
Większość ludzi nie zwraca uwagi na syf. Nie istotne czy kobieta czy facet, większość tak ma. Tylko ja myję samochody a żona używa i brudzi, taka kolej rzeczy. Powoli się przekonuję, że to w sumie narzędzia pracy i walczę ze swoim wewnętrznym głosem :) szkoda mi auta ale mam się ciągle denerwować?
Moja była różowa nie chciała jeździć samochodem, ponieważ jak twierdziła nie czuła się pewnie. Dziwnym trafem nie bała się jeździć moim 450 konnym 911. No bo samo zmienia biegi, dobra widoczność i nie jest z „dupą” - czyli kombi XD
Załączam oto dowód, jak wygląda fura użytkowana przez kobietę.
Ledwie zwalniała na progach, nie omijała dziur.