no więc obsługa pociągu nie robi problemów z niestandardowym rozmiarem wydruku biletu, tylko woła pozostałych konduktorów i robią zdjęcia, żeby pokazać znajomym. :D
btw. czytniki tych QR kodów mają tak słabe i nieprzystosowane do takich rozmiarów kodu (:D), że musiałem stać przy oknie, a konduktor stał niemalże w korytarzu :D
miny konduktorów, kiedy rozwijasz ten bilet - bezcenne :D