Dzień 1 w ośrodku terapii uzależnień: Wczoraj dużo się nie działo, rozpakowałem się, terapeuta (mój ulubiony, szkoda ze wraca dopiero w niedziele) przetrzepal całe bagaże od góry do dołu, pokazał gdzie co jest. Jest tu naprawdę „rodzinna” atmosfera, chcesz herbatę czy kanapkę to idziesz sam sobie zrobić, lodówka jest pełna, nawet sprzątać nie musisz bo jest od tego człowiek. Jak jest tylko wolna chwila to każdy idzie zapalić fajeczke Razem z terapeutami,
Wczoraj dużo się nie działo, rozpakowałem się, terapeuta (mój ulubiony, szkoda ze wraca dopiero w niedziele) przetrzepal całe bagaże od góry do dołu, pokazał gdzie co jest. Jest tu naprawdę „rodzinna” atmosfera, chcesz herbatę czy kanapkę to idziesz sam sobie zrobić, lodówka jest pełna, nawet sprzątać nie musisz bo jest od tego człowiek.
Jak jest tylko wolna chwila to każdy idzie zapalić fajeczke Razem z terapeutami,
źródło: comment_1631088786TIs3Mw5pfE7fZh1oHBF7n7.jpg
Pobierz