Z zaciekawieniem śledzę aferę związaną ze zbanowaniem Blitzchunga i zwolnieniem komentatorów, bo człowieka można ocenić po tym jak zachowuje się w sytuacji kryzysowej. Szczególną uwagę zwracam na streamerów Hearthstone'a. Wielu milczy i nie odnosi się do sytuacji. Nie hejtuję ich za to, bo Hearthstone to ich źródło utrzymania. Inni zdawkowo przedstawiają swoje zdanie, gdy są o to uprzejmie poproszeni. Jednak zdarzają rodzynki, które nie boją się o swoja pozycję i wolą prosto
- Niesamowite_Ziarenko_Smaku
- bosek
- gurken
- SmerfiSmerf
- stglu
- +21 innych
W skrócie:
-Blitzchung otrzyma swoje wynagrodzenie
-zawieszenie Blitzchunga skrócono z roku do 6 miesięcy
-komentatorów nie zwolniono, a zawieszono na 6 miesięcy
-Blizzard zaprzeczył, że ich relacje z Chinami miały wpływu na podjętą poprzednio decyzję
Z mojej perspektywy wygląda to na próbę redukowania strat, a nie na skruchę. Wykonali minimum, aby udobruchać graczy, jednocześnie starając się nie zdenerwować chińskiej partii. Ani nie przeprosili,
Rób co chcesz. Co mi do tego?