Gdybym mógł cofnąć czas, wróciłbym do szkoły średniej i rzuciłbym ją w cholorę od razu po osiemnastce. Przy odejściu powiedziałbym nauczycielkom, szczególnie tym ładnym, że olewam to wszystko, bo nie mam życia takiego jak inni. Mam nadzieję, że nie musiałbym mówić, czego nie robię, o co konkretnie chodzi. Poprosiłbym też, żeby to gdzieś odnotowały (w przenośni), że był taki typ, który powiedział PAS.
Jest pewien standard, poniżej którego się nie schodzi. Chciałem
@kamil150794: jestem w podobnej sytuacji teraz jak ty wtedy, zostałem odrzucony przez rówieśników, przez dziewczynę i fakt że nie mam nikogo w życiu mnie strasznie męczy, wyjscie do szkoly to dla mnie meczarnia, poza tym nie wychodze z domu, tylko może jakiś spacer czasem. Nie wiem jak sobie poradzić z tą pustką a bardzo bym chciał umieć społecznie żyć, nie mówię o jakichś imprezach i chlaniu co tydzień ale sam
Jest pewien standard, poniżej którego się nie schodzi. Chciałem