Omawiając rozmaite rodzaje agentów, czyli obywateli wolnego świata, którzy w ten czy inny sposób sprzedali się GRU, nie można pominąć jeszcze jednej ich kategorii, najbardziej ze wszystkich obrzydliwej. Choć monografia o ambicjach naukowych nie powinna ustosunkowywać się w sposób emocjonalny do omawianego tematu, tutaj jednakże rozgrzesza określenie, jakiego wobec wspomnianych osobników używali między sobą wszyscy oficerowie radzieckiego wywiadu.
Określenie owo brzmi "gównojad" (gawnojed), a skąd się wzięło nie sposób już dzisiaj dojść,
Określenie owo brzmi "gównojad" (gawnojed), a skąd się wzięło nie sposób już dzisiaj dojść,
#danielmagical