Mój facet ma psa i próbuje mnie wrobić w obowiązki przy psie o wzięciu którego nie zdecydowałam. Nie mamy ogrodu ale mamy dość duży taras i mieszkamy w miejscu gdzie jest od #!$%@? psów. Wymyśliłam więc że postawimy mu na tym tarasie budę i niech tam sobie siedzi kiedy jest w domu. On twierdzi że jestem bez serca. Dodam że mieszkamy na południu Europy i nawet zimą nie ma mrozu. Kto ma
@SomeoneFromPoland: Bede miała cie na liście potencjalnych wspólników. Pomyśl czy znasz kogoś bardzo bogatego. Ale jak nie masz to też nie szkodzi możesz przydać się do czegoś innego. Każdy ma jakieś zdolności :) i zaznaczam nie chodzi o napad albo przemyt ani jakieś bzdury tylko na dobry interes Muszę pogadać z najlepszym kumplem i potem się odezwe.