Gorzkie żale...
Nowe konto, żeby nie było... Gorzkie żale - to już DEPRESJA? Wstęp Mam: 35 lat, 40 metrową kawalerkę (bo mieszkaniem tego nie nazwę), oszczędności, kredyty. Nie mam: pracy, pomysłu na dalsze życie. Chyba potrzebuję pomocy...
z- 40
- #
- #
Nowe konto, żeby nie było... Gorzkie żale - to już DEPRESJA? Wstęp Mam: 35 lat, 40 metrową kawalerkę (bo mieszkaniem tego nie nazwę), oszczędności, kredyty. Nie mam: pracy, pomysłu na dalsze życie. Chyba potrzebuję pomocy...
zWykop.pl
zylem minimum 3 tygodnie z lokalsami w kazdym odwiedzonym miejscu, ucząc się zwyczajów i podstaw języka. Zawsze z ludzmi.
Pracy tez szukam z ludzmi, ale jak ktoś ma IT wpisane gdzies w CV to już szufladka... :(
PS. a kasa wyszła "przy okazji" - nie szaleję z wydatkami. Jak jadę w podróż to korzystam z couchsurfing albo z tanich lokalnych hoteli. I przez lata
Teź tak właśnie myślałem. Po kilku miesiącach jakoś przestaje to być takie super :) Chcę popracować/coś stworzyć i potem znów mogę podróżować. To tak samo jakbyś siedział 24h na dobę, 7/7 i grał na ps3 czy innym xklocku.... Musi się znudzić... Wróć... Zapomniałem, że to wykop jest... ;)
do bezmyślnego przeglądania nie jest potrzebne konto...
prowokacja to to nie jest. I rzeczywiście - z zewnątrz wygląda to ok. Ale mnie męczy nicnierobienie.
Swoją drogą nawet w urzędzie patrzą na mnie jak na świra. Jedna z zasłyszanych rozmów o mnie "ale on na serio szuka pracy? Toć powinien zasiłek brać dopóki może i się cieszyć, że nie musi robić". Ręce mi opadły.
PS. A może ktoś rzeczywiście się trafi z jakimś dobrym pomysłem i ruszę