Gdy wyprzedałem płynnie, z dużej prędkości kierowca BMW wyhamował i podjechał na centymetry z tyłu, tak blisko, iż poczułem, że jakby mógł to by Nas staranował. Zgłupiałem. W głowie miałem by nie skończyć z rodziną jak niedawno staranowana rodzina - by nie obrócił mi samochodu gdyby mnie uderzył w róg auta. Powoli zacząłem zjeżdżać na prawo, podkreślam, nic nie przyhamowałem, ja chciałem by nic się mojej rodzinie nie stało. Oczywiście jak tylko
( ͡°ᴥ͡°)Nie wiem czy to jakoś pocieszy zmartwionego o swoje i rodziny życie kierowcę ale z pewnych źródeł wiemy że właśnie mu ktoś pod&#-$&(lił te auto w Poznaniu i sobie pojeździć może co najwyżej pociągiem. Także jednego mniej na drodze. Szerokiej i spokojnej drogi!
źródło: Screenshot_20231104_203740_Video Player
Pobierz