Jadę sobie przez miasto, wbiega mi Sebix na pasy. Ostro hamowanie, trochę dymu i stoję przed przejściem z sercem w gardle. Sebix patrzy i za chwile zmierza w moją stronę. Myślę sobie, będzie się pruł. Seba podchodzi i mówi:
"Ej ziomeczku, sory #!$%@?, nie zauważyłem Cię ziomuś, #!$%@?, wszystko ok?" Ja mówię, no spoko, ale uważaj na przyszłość bo ktoś cię rozjedzie a ten na koniec: "Dobra, sponio, ale między nami ok,
"Ej ziomeczku, sory #!$%@?, nie zauważyłem Cię ziomuś, #!$%@?, wszystko ok?" Ja mówię, no spoko, ale uważaj na przyszłość bo ktoś cię rozjedzie a ten na koniec: "Dobra, sponio, ale między nami ok,
#pilkareczna #komentatorzy
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora