Ojciec właśnie dostał zawiadomienie o zabraniu pozwolenia na sprzedaż alkoholu u siebie w sklepie. W uzasadnieniu napisali, że to w związku ze sprzedażą alkoholu osobom nietrzeźwym i podpierają się notatką służbową jakiegoś bagiety i faktem "licznych interwencji policji", które miały miejsce w miejscowości. Z tym, że rodzice nie przypominają sobie, żeby policja była kiedykolwiek u nich w sprawie
Ojciec właśnie dostał zawiadomienie o zabraniu pozwolenia na sprzedaż alkoholu u siebie w sklepie. W uzasadnieniu napisali, że to w związku ze sprzedażą alkoholu osobom nietrzeźwym i podpierają się notatką służbową jakiegoś bagiety i faktem "licznych interwencji policji", które miały miejsce w miejscowości. Z tym, że rodzice nie przypominają sobie, żeby policja była kiedykolwiek u nich w sprawie