@kamdz: I ponownie pożegnaliśmy kolejny wybitny i jedyny w swoim rodzaju głos, a zarazem osobistość. Zapewne większość z nas wychowywała się przy jej muzyce i nie tylko.
Nie pojmuję jedynie ludzi, którzy zadają bzdurne pytanie "A kto to w ogóle jest?"
@Shaki: Przynajmniej powinni. Autorka wielu hitów. Nikt nie mówi, że mają ją lubić, ale znać powinni. Poza tym, że dzisiaj liczy się jedynie wygląd, a nie głos.
@parachutes: To po co w ogóle piszesz komentarz, twierdząc przy tym, że będę monotematyczna i będę się popierała jednym argumentem. Nie mówię, że wszyscy, ale duża większość.
@parachutes: Gusty gustami, w sumie nie ma co dyskutować. Ile ludzi tyle różnych zdań. Wypowiedziałam jedynie swoje zdanie, którego nie uważam za dostatecznie błędne i tyle.
@Supercoolljuk2: Chyba czytać umiemy? Nie powiedziałam, że wszyscy, ale że większość, a tym samym miałam na myśli gwiazdy pokroju Rihanny czy też Dody.
@Supercoolljuk2: Tyle, że z tego, co pamiętam, większość muzyków nie musiało się rozebrać praktycznie do połowy żeby zostać zapamiętanym i zaistnieć. W większości liczyła się sama muzyka. A ogólnie starsza muzyka w oczach niektórych jest tak zwaną "muzyką dla moherów" na którą nie warto nawet zwracać uwagi.
@parachutes: Ja bym takiego stwierdzenia jednak nie ryzykowała. Po prostu kto, co lubi.
Ja tak zwyczajnie nie przepadam za dzisiejszą muzyką. Nikogo nie ganię i nie mówię, co ma słuchać. Tyle, że doceniam artystów, którzy nie muszą wyglądać jak modelki w bikini i nie muszą mieć idealnego ciała, bo wtedy według niejakiego kanonu to jest dopiero gwiazda.
Ja również nie słucham tego typu muzyki i jakoś mi nie odpowiada.
@Supercoolljuk2: Nie wyciągnęłam żadnych wniosków. Nawet się głębiej nad tym zastanowiłam. A zapewne, dlatego, że po prostu stanęłam w obronie Whitney i zganiłam trochę dzisiejszą muzykę i styl bycia, jestem tą złą, która słucha czegoś "oryginalnego".
@Supercoolljuk2: Nie mówię, że dzisiaj nie ma muzyki. Owszem jest, ale istnieją te cholerne stereotypy według, których trzeba wyglądać, a głos się zmieni komputerowo nawet jeśli go nie ma. Po prostu zwracam uwagę na normalność.
A nie trawię, kiedy na zasłużonych wokalistów mówi się, że to jedna z kolejnych gwiazdek.
@parachutes: Po prostu o to mi chodziło, co podsumowałeś w ostatnim akapicie. Nawet było to widać w takim programie jakim jest "Mam Talent". Kiedyś przypadkowo włączyłam powtórkę, w której śpiewała dosyć otyła dziewczyna. Głos miała po prostu niesamowita, jednak kiedy weszła Chylińska parsknęła śmiechem, a Wojewódzki skwitował ją głupim komentarzem. Bardzo nie lubię oceniania po wyglądzie, lecz po tym, co jest w środku i co dana osoba potrafi. Czy dlatego,
@parachutes: Niestety Viva i MTV cały czas takie pozostają. Na Vivie pozostaje muzyka w stylu umca, umca i eksponowanie nagości, co cieszy oczy wybrednych jegomościów. Co do MTV, muzyki nie ma tam wcale, a została ona zastąpiona przez głupie programy dla nastolatków, gdzie głównym faktem jest seks.
Też to pamiętam. Teraz w miarę MTV 2 zastąpiło Vh1. Jak czasami udało mi się coś uchwycić to wciąż był tam stary Coldplay,
Nie pojmuję jedynie ludzi, którzy zadają bzdurne pytanie "A kto to w ogóle jest?"
No, ale każdy słucha tego czego lubi.
Ja tak zwyczajnie nie przepadam za dzisiejszą muzyką. Nikogo nie ganię i nie mówię, co ma słuchać. Tyle, że doceniam artystów, którzy nie muszą wyglądać jak modelki w bikini i nie muszą mieć idealnego ciała, bo wtedy według niejakiego kanonu to jest dopiero gwiazda.
Ja również nie słucham tego typu muzyki i jakoś mi nie odpowiada.
A nie trawię, kiedy na zasłużonych wokalistów mówi się, że to jedna z kolejnych gwiazdek.
Też to pamiętam. Teraz w miarę MTV 2 zastąpiło Vh1. Jak czasami udało mi się coś uchwycić to wciąż był tam stary Coldplay,