Szurskie wynurzenia Polaków wyłaniają się właściwie wyłącznie na mieliźnie społecznej. I nie ma co obwiniać tych biednych ludzi. Przed ich niedoskonałymi rozumami latają ciągle jakieś niezidentyfikowane obiekty w postaci szemranych opinii czy fejk-njusów, a to za sprawą kasty politycznej skupionej wokół #konfederacja. Przy czym zaznaczam, że przez ten hasztag rozumiem nie tylko samą partię polityczną i jej członków, lecz - przyjmijmy - zakres ich elektoratu. Są to więc i kamraci, antyszczepionkowcy, "antybanderowcy", i wszyscy inni wariaci.
Przedstawiciele tej kasty zawodowo zajmują się czymś, co można by z angielska nazwać political scavengingiem. Ich działalność podtrzymywana jest dzięki uwadze i środkom ludzi, którzy nie mają choćby minimalnych kompetencji, by rozważać o kwestiach jak wojna, szczepionki, historia, ekonomia itd. Są bowiem istotami o naturze bliżej faunie, i tak jak fauna, na bodźce reagują instynktownie. I nie jest to ich wina, że wyrośli w świecie, który nie wyposażył ich w odpowiednie kompetencje. System przegnał ich jak bydło przez system szkolnictwa, i jako takich pozostawił. Polityczni padlinożercy odkryli tę niszę i podtrzymują ich przy życiu, by dzień po dni żywić się ich umęczonymi duszami.
Polska jest sporym krajem, a więc i liczba dusz na których można żerować jest spora. Szczególnie, jeśli spojrzy się na nią nominalnie. Okaże się wówczas, że w Polsce da się żyć z tego, że ktoś ogląda twoje filmy na Youtube, kupuje twoją piramidkę do ściągania energii z kosmosu, czy nawet wpłaci coś na Patronite albo kupi bilet na spotkanie. Stąd w Polsce boom na prawicowych kaznodziejów. Tak działa wolny rynek i oni to wiedzą.
@stefan_pmp: To śmieszne, że dla kogoś 4 akapity tekstu to już lektura zakrawająca na długą, a dla kogoś innego to parę minut spędzonych przy porannej kawie.
Przedstawiciele tej kasty zawodowo zajmują się czymś, co można by z angielska nazwać political scavengingiem. Ich działalność podtrzymywana jest dzięki uwadze i środkom ludzi, którzy nie mają choćby minimalnych kompetencji, by rozważać o kwestiach jak wojna, szczepionki, historia, ekonomia itd. Są bowiem istotami o naturze bliżej faunie, i tak jak fauna, na bodźce reagują instynktownie. I nie jest to ich wina, że wyrośli w świecie, który nie wyposażył ich w odpowiednie kompetencje. System przegnał ich jak bydło przez system szkolnictwa, i jako takich pozostawił. Polityczni padlinożercy odkryli tę niszę i podtrzymują ich przy życiu, by dzień po dni żywić się ich umęczonymi duszami.
Polska jest sporym krajem, a więc i liczba dusz na których można żerować jest spora. Szczególnie, jeśli spojrzy się na nią nominalnie. Okaże się wówczas, że w Polsce da się żyć z tego, że ktoś ogląda twoje filmy na Youtube, kupuje twoją piramidkę do ściągania energii z kosmosu, czy nawet wpłaci coś na Patronite albo kupi bilet na spotkanie. Stąd w Polsce boom na prawicowych kaznodziejów. Tak działa wolny rynek i oni to wiedzą.
@zenek-stefan1 Nieśmieszny jesteś typie.