#anonimowemirkowyznania TL;DR: Jestem naukowcem, dobrze mi to idzie ale tego nie znoszę i jestem rozczarowany tym jak wygląda nauka.
Robię doktorat z jednej z poddziedzin biologii molekularnej. Moja "kariera" wygląda całkiem nieźle - mimo młodego wieku mam już kilka publikacji w dobrych czasopismach recenzowanych, a "w budowie" są przynajmniej dwie w takich czasopismach, że jak to zaakceptują, to będzie w wiadomościach. Jestem na drugim roku doktoratu, a tak się złożyło, że obecnie jestem jedyną osobą w kraju, która może się nazwać ekspertem w wykorzystywaniu jednej bardzo "gorącej" na moim polu techniki. Jeżdżę po Polsce i Europie i szkolę ludzi.
Absolutnie, całym sercem nienawidzę tej pracy. Z każdym dniem jest tylko gorzej. Jeszcze dwa lata temu, no jakoś na początku doktoratu w każdym razie, byłem super dynamicznym, młodym naukowcem, pełnym energii i pomysłów. Trzeba zostać w labie do 23? Ekstra, jestem w końcu #!$%@? polski Albert Ajnsztajn (w spódnicy xD), szalony naukowiec! No bo naukowiec to pracuje 24/7 wiesz, takie elitarne zajęcie. Trudno, zostajemy i pracujemy na te słynne przełomy i odkrycia. W końcu jesteśmy intelektualistami i pasjonatami, powtarzam, PASJONATAMI. W każdym razie byłem strasznie nakręcony.
@Kokorin: Nie wiem jak to z innymi, ale na stronie NAR jest:
For each prompt and useful review received within the 14 days deadline, Referees are entitled to either a free CD (Chandos catalogue) or a £5 discount on an OUP book. Remuneration takes place annually in October-November.
Rzeczywiście w formie pieniędzy nic nie dostają, ale nie zmienia to faktu, że bla bla wolny rynek i wydawnictwo jakoś musi na
TL;DR: Jestem naukowcem, dobrze mi to idzie ale tego nie znoszę i jestem rozczarowany tym jak wygląda nauka.
Robię doktorat z jednej z poddziedzin biologii molekularnej. Moja "kariera" wygląda całkiem nieźle - mimo młodego wieku mam już kilka publikacji w dobrych czasopismach recenzowanych, a "w budowie" są przynajmniej dwie w takich czasopismach, że jak to zaakceptują, to będzie w wiadomościach. Jestem na drugim roku doktoratu, a tak się złożyło, że obecnie jestem jedyną osobą w kraju, która może się nazwać ekspertem w wykorzystywaniu jednej bardzo "gorącej" na moim polu techniki. Jeżdżę po Polsce i Europie i szkolę ludzi.
Absolutnie, całym sercem nienawidzę tej pracy. Z każdym dniem jest tylko gorzej. Jeszcze dwa lata temu, no jakoś na początku doktoratu w każdym razie, byłem super dynamicznym, młodym naukowcem, pełnym energii i pomysłów. Trzeba zostać w labie do 23? Ekstra, jestem w końcu #!$%@? polski Albert Ajnsztajn (w spódnicy xD), szalony naukowiec! No bo naukowiec to pracuje 24/7 wiesz, takie elitarne zajęcie. Trudno, zostajemy i pracujemy na te słynne przełomy i odkrycia. W końcu jesteśmy intelektualistami i pasjonatami, powtarzam, PASJONATAMI. W każdym razie byłem strasznie nakręcony.
Coś tutaj kręcisz. Oczywiście mogę się mylić, ale sprawdźmy po kolei.
Ok, wchodzę
Nie wiem jak to z innymi, ale na stronie NAR jest:
Rzeczywiście w formie pieniędzy nic nie dostają, ale nie zmienia to faktu, że bla bla wolny rynek i wydawnictwo jakoś musi na