Hej Mirki, Założyłam konto specjalnie, aby podzielić się z Wami tą historią. Zwiedzałyśmy sobie z koleżanką Nowe Muzeum Berlińskie, kiedy nagle okazało się, że nie ma żadnych schodów w dół lub górę. Podeszłam więc do strażnika, na oko Hindusa. Znam niemiecki dość dobrze, ale słychać inny akcent, więc miły pan po odprowadzeniu nas do windy zapytał skąd jesteśmy. To my niczego niepodejrzewające powiedziałyśmy, że z Polski. I nagle okazało się, że strażnik
Założyłam konto specjalnie, aby podzielić się z Wami tą historią.
Zwiedzałyśmy sobie z koleżanką Nowe Muzeum Berlińskie, kiedy nagle okazało się, że nie ma żadnych schodów w dół lub górę. Podeszłam więc do strażnika, na oko Hindusa. Znam niemiecki dość dobrze, ale słychać inny akcent, więc miły pan po odprowadzeniu nas do windy zapytał skąd jesteśmy. To my niczego niepodejrzewające powiedziałyśmy, że z Polski. I nagle okazało się, że strażnik