@lechwalesa: Panie Prezydencie, nie oceniam Pana, słucham argumentów, staram się zrozumieć postępowanie teraz i kiedyś. Tego co Pan zrobił nikt Panu nie odbierze. Rozumiem lojalność, to powinna być wartość ponad inne. Tylko czy nie czuje się Pan zwolniony z lojalności względem osób które kiedyś wyrządziły Panu krzywdę? Rozumiem, że obawia się Pan, że osoby te mogą wszystkiemu zaprzeczać. To jest prawdopodobne. Może jednak, aby ostudzić trochę emocje, warto byłoby opisać
MarcinGandalf
MarcinGandalf