Skąd pomysł że na portalach randkowych siedzi sam różowy szrot? W dzień mało kto podrywa obce loszki, wśród znajomych na ogół jest mały dopływ nowych ludzi (zresztą one i tak dają tylko alfom), podobnie na spotkaniach hobbystycznych, na plus wyróżniają się kluby ale też szału nie ma. Zazwyczaj idzie się tam dwa razy w tygodniu a w tym czasie podejdzie do świnki max. 30 kolesi? Przy dobrych wiatrach. Dlatego śmieszy mnie to
To jest takie wypokowe wytlumaczenie "dlaczego laski nawet na tinderze mnie nie chca, ale im dosram ze sa #!$%@?" i usprawiedliwianie swojego #!$%@? + sugerowanie ze tinder jest dla przegrywow
Skąd pomysł że na portalach randkowych siedzi sam różowy szrot?
@JanPawlo2: Stąd, że taka prawda. Na żywo znam i poznałem mnóstwo fajnych kobiet - a nie znam żadnej, absolutnie żadnej która by miała konto na jakimś tinderze itp. Ja tez nigdy tam nie byłem. Po co? Jak ktoś ma normalne relacje w życiu i poznaje bez problemu nowe osoby, to nigdy nie będzie tracił czasu na poznawanie ludzi w internecie. Wartościowe
@Kimchi: Clou.
@JanPawlo2: Stąd, że taka prawda. Na żywo znam i poznałem mnóstwo fajnych kobiet - a nie znam żadnej, absolutnie żadnej która by miała konto na jakimś tinderze itp. Ja tez nigdy tam nie byłem. Po co? Jak ktoś ma normalne relacje w życiu i poznaje bez problemu nowe osoby, to nigdy nie będzie tracił czasu na poznawanie ludzi w internecie. Wartościowe