Przeczytałem uważnie wasze posty, które zamieściliście jako komentarz do zdjęcia i opisu problemu z tuszem HP, który miał Narodoznyzchaos.
W pierwszej kolejności, chciałbym Ciebie przeprosić, jeżeli poczułeś się oszukany. Chciałbym jednak zapewnić, że to, że trafiłeś na wadliwy wkład, zdarza się nam bardzo, bardzo rzadko. i nieporównywalnie rzadziej niż dostawcom zamienników. Jak sam się przekonałeś, po zainstalowaniu drugiego wkładu HP, wszystko było ok.
Niezależnie od tego, powinineś wrócić z wadliwym wkładem i gwarancją/paragonem do punktu, gdzie go kupiłeś. Otrzymasz nieodpłatnie nowy. Przy okazji radziłbym jednak upewnić się także, czy wkład ten jest rzeczywiście oryginalny, czy też podróbka. Zdarza się bowiem, że fałszerze oferują produkt, "stemplując" go bezprawnie logo HP.
W zależności od tego, czy kupujecie tusze HP 21 , HP 22 czy HP XL, wkłady wypełniane są większą lub mniejszą ilością tuszu. Inaczej ciężko by było zmieścić wklad, jeśli ktoś zdecyduje sie np. na XL.
Ale o wydajności tuszu nie decyduje tylko i wyłącznie objętość. Warto o tym pamiętać. Dostawcy zamienników często chwala się, że napełniaja wkłady po same brzegi, co ma sugerować, że będzie
Narodzonyzchaos, jak najbardziej. Podaję 2 linki do raportów QualityLogic (jedne dotyczą tuszy do drukarek atramentowych, drugie tonerów do monochromatycznych laserówek). Raporty są po angielsku:
Freakylistnener, nie traktuję tego w kategoriach nagonki. Przeciwnie, mam wielką satysfakcję, że możemy wreszcie pogadać o prawdziwych kosztach. Sam jestem konsumentem, jak ty i inni. Wydaję pieniądze na jedzenie, bilety, paliwo, etc. I też są chwile, kiedy narzekam na ceny, ale z drugiej strony mam świadomość, że aby coś wyprodukowac, udokonalać, potrzebne są na to pieniądze. Innego wyjścia nie ma. Na szczęście jest wolny rynek. Każdy z nas podejmuje decyzje wedle swego uznania.
Gdyby było tak jak mówi Narodzonyzchaos, tusze i drukarki HP powinny zniknąc z rynku. Ale jest inaczej. Firma jest liderem na rynku. Owszem, idzie za tym promocja. Ale jeżeli produkt byłby zły, to kolejne osoby już by go ie kupiły. Dzieje się jednak
Hyp, ilość tuszu nie odzwierciedla szacowanej liczby wydruków.
Jeśli będziesz mieć tusze-zamienniki z jednej strony, a z drugiej - oryginał, najprawdopodobniej wydrukujesz więcej stron przy wykorzystaniu oryginału.
Narodzonyzchaosu, pewnie czytałeś już ode mnie posty, w których odniosłem się do "gąbki za 50PLN". Mam świadomość, że kiedy widzi się gąbkę tej samej wielkości w oryginalnych tuszach, które raz kosztują więcej lub mniej, to można odnieść wrażenie "ale o co chodzi".
Narodzonyzchaosu, pamiętaj jednak, że "w tej gąbce" mieści się tusz, ktorego jest więcej lub mniej w zalezności od
W pierwszej kolejności, chciałbym Ciebie przeprosić, jeżeli poczułeś się oszukany. Chciałbym jednak zapewnić, że to, że trafiłeś na wadliwy wkład, zdarza się nam bardzo, bardzo rzadko. i nieporównywalnie rzadziej niż dostawcom zamienników. Jak sam się przekonałeś, po zainstalowaniu drugiego wkładu HP, wszystko było ok.
Niezależnie od tego, powinineś wrócić z wadliwym wkładem i gwarancją/paragonem do punktu, gdzie go kupiłeś. Otrzymasz nieodpłatnie nowy. Przy okazji radziłbym jednak upewnić się także, czy wkład ten jest rzeczywiście oryginalny, czy też podróbka. Zdarza się bowiem, że fałszerze oferują produkt, "stemplując" go bezprawnie logo HP.
Niezaleznie
W zależności od tego, czy kupujecie tusze HP 21 , HP 22 czy HP XL, wkłady wypełniane są większą lub mniejszą ilością tuszu. Inaczej ciężko by było zmieścić wklad, jeśli ktoś zdecyduje sie np. na XL.
Ale o wydajności tuszu nie decyduje tylko i wyłącznie objętość. Warto o tym pamiętać. Dostawcy zamienników często chwala się, że napełniaja wkłady po same brzegi, co ma sugerować, że będzie
Pominąłeś w tych zestawieniach i wyliczeniach jedna ważną kwestię.
Oryginalne tusze starczą na dłużej niz zamienniki.
Owszem,
Narodzonyzchaos, jak najbardziej. Podaję 2 linki do raportów QualityLogic (jedne dotyczą tuszy do drukarek atramentowych, drugie tonerów do monochromatycznych laserówek). Raporty są po angielsku:
Freakylistnener, nie traktuję tego w kategoriach nagonki. Przeciwnie, mam wielką satysfakcję, że możemy wreszcie pogadać o prawdziwych kosztach. Sam jestem konsumentem, jak ty i inni. Wydaję pieniądze na jedzenie, bilety, paliwo, etc. I też są chwile, kiedy narzekam na ceny, ale z drugiej strony mam świadomość, że aby coś wyprodukowac, udokonalać, potrzebne są na to pieniądze. Innego wyjścia nie ma. Na szczęście jest wolny rynek. Każdy z nas podejmuje decyzje wedle swego uznania.
Gdyby było tak jak mówi Narodzonyzchaos, tusze i drukarki HP powinny zniknąc z rynku. Ale jest inaczej. Firma jest liderem na rynku. Owszem, idzie za tym promocja. Ale jeżeli produkt byłby zły, to kolejne osoby już by go ie kupiły. Dzieje się jednak
Hyp, ilość tuszu nie odzwierciedla szacowanej liczby wydruków.
Jeśli będziesz mieć tusze-zamienniki z jednej strony, a z drugiej - oryginał, najprawdopodobniej wydrukujesz więcej stron przy wykorzystaniu oryginału.
Narodzonyzchaosu, pewnie czytałeś już ode mnie posty, w których odniosłem się do "gąbki za 50PLN". Mam świadomość, że kiedy widzi się gąbkę tej samej wielkości w oryginalnych tuszach, które raz kosztują więcej lub mniej, to można odnieść wrażenie "ale o co chodzi".
Narodzonyzchaosu, pamiętaj jednak, że "w tej gąbce" mieści się tusz, ktorego jest więcej lub mniej w zalezności od