Dzisiaj jeden z ciekawszych tematów, mianowicie #policja (ale raczej #drogowka) w #tajlandia (ciekawsze moze byc tylko #p---------a ale to musze zebrac materialy od kolegow z pracy)
- Aby poruszac sie po tajlandii skuterem trzeba mieć tajskie prawo jazdy A i bardzo dużo osób jeździ bez, niestety trzeba liczyc sie z tym ze drogówka będzie nas czesto sprawdzać "no bo tak wyglądamy" (w sensie jestesmy biai, skrajny rasizm), o egzaminie bylo w poprzednim wpisie wiec zapraszam tam
- kontrole obcokrajowcow nasilily sie od ok roku (kolega z biura dopiero po 7 latach zrobil prawo jazdy poniewaz zaczal byc czesto lapany)
@Panslaw Prawo jazdy nie musi byc tajskie. Polskie na motor tez jest akceptowalne (z ksiazeczka miedzynarodowa). Ogolnie kontroli jest wiecej, nie tylko obcokrajowcow, pewnie mieszka w rejonie turystycznym i mysli ze to tylko dla obcokrajowcow:) Na turystach najwieksza kasa bo 90% bez prawka jezdzi. Stana na 3 godziny i zlapia kilkaset osob x50zl hehe. Co ciekawe ostatnio jechalem gdzie byla lapanka w miejscu nie turystycznym i wszystkich tajow zatrzymywali, a mi
@Panslaw U mnie na wsi miejscowych też równo koszą. Z drugiej strony są miejsca, gdzie nikt nigdy nie sprawdzał i prawie wszyscy miejscowi jeżdżą bez. W przypadku braku prawka wiekszym problemem może się okazać ubezpieczalnia, która nie wypłaci kasu w razie wypadku. Co do międzynarodowego to z tego co pamiętam można na nim jezdzić 3 miesiące chyba, czyli jak się tu mieszka i pracuje i tak trzeba mieć tajskie. Policja raczej
- Aby poruszac sie po tajlandii skuterem trzeba mieć tajskie prawo jazdy A i bardzo dużo osób jeździ bez, niestety trzeba liczyc sie z tym ze drogówka będzie nas czesto sprawdzać "no bo tak wyglądamy" (w sensie jestesmy biai, skrajny rasizm), o egzaminie bylo w poprzednim wpisie wiec zapraszam tam
- kontrole obcokrajowcow nasilily sie od ok roku (kolega z biura dopiero po 7 latach zrobil prawo jazdy poniewaz zaczal byc czesto lapany)