Chyba nie macie świadomości co się dzieje na świecie. Piszecie, że covid to ograniczanie waszych praw, że światem rządzą spiskowcy, którzy chcą z nas zrobić niewolników. Że nie będziesz miał niczego, będziesz szczęśliwy. No tak jakby jacyś złoczyńcy się zmówili żeby wam zrobić na złość.
Problem leży zupełnie gdzie indziej. Od wieków nasza gospodarka opiera się na nieustannej ekspansji. Wzrost jest nieodłączną, niemalże naturalną częścią współczesnej ekonomii. Kiedyś ten wzrost zapewniało eksploatowanie biedniejszych rejonów. Dzisiaj te rejony się kurczą. Ba, cała Ziemia okazuje się już za mała dla naszej gospodarki. Zasobów jest coraz mniej i są coraz trudniej dostępne.
I to nie jest tak, że z dnia na dzień wyłączą prąd, czy pozamykają sklepy. Na świecie trwa rywalizacja o dostęp do złóż. Kto sobie zapewni ostatnie krople nafty, ten jeszcze pożyje we względnym dobrobycie. Na dzień dzisiejszy nie wiemy czy rozwój technologii pozwoli nam wyrównać starty wywołane niedostępnością zasobów. Niektórzy się brandzlują do nauki, podając za przykład, że według XIX-wiecznych obliczeń to Londyn miał w XX wieku zniknąć pod stertą końskich odchodów, ale wynaleziono w porę samochód, więc tak się nie stało.
@memento_mori: Czytałeś książkę Popkiewicza Świat na rozdrożu, prawda? Też się zastanawiałem nad tym, że to mogą być prawdziwe powody wprowadzania ograniczeń i intencje nie muszą być takie złe. Jednak, dlaczego w ten sposób, dlaczego tak na około?
Problem leży zupełnie gdzie indziej. Od wieków nasza gospodarka opiera się na nieustannej ekspansji. Wzrost jest nieodłączną, niemalże naturalną częścią współczesnej ekonomii. Kiedyś ten wzrost zapewniało eksploatowanie biedniejszych rejonów. Dzisiaj te rejony się kurczą. Ba, cała Ziemia okazuje się już za mała dla naszej gospodarki. Zasobów jest coraz mniej i są coraz trudniej dostępne.
I to nie jest tak, że z dnia na dzień wyłączą prąd, czy pozamykają sklepy. Na świecie trwa rywalizacja o dostęp do złóż. Kto sobie zapewni ostatnie krople nafty, ten jeszcze pożyje we względnym dobrobycie. Na dzień dzisiejszy nie wiemy czy rozwój technologii pozwoli nam wyrównać starty wywołane niedostępnością zasobów. Niektórzy się brandzlują do nauki, podając za przykład, że według XIX-wiecznych obliczeń to Londyn miał w XX wieku zniknąć pod stertą końskich odchodów, ale wynaleziono w porę samochód, więc tak się nie stało.
Może